Ministerstwo Finansów zaproponowało obłożenie eksporterów podatkiem, który byłby naliczany po przekroczeniu kursu 80 rubli za dolara, dowiedział się nieoficjalnie Bloomberg. Z podatku miałyby zostać jednak firmy zajmujące się eksportem ropy, gazu i zbóż. Oznacza to, że główny ciężar spadłby na producentów metali i spółki górnicze.
Resort finansów szacuje, że podatek przyniósłby ok. 1 mld USD miesięcznie przy obecnym kursie wymiany, twierdzi jedno ze źródeł Bloomberga. Według dziennika Kommersant, propozycja jego wprowadzenia omawiana była 18 września w rządowej komisji odpowiedzialnej za cła i nie spotkała się ze sprzeciwem. Podatek miałby być wprowadzony w czwartym kwartale.