Deklarację taką złożył wiceminister finansów Aleksiej Moisjejew. Zaznaczył jednocześnie, że obecnie tylko jeden chiński bank w Rosji spełnia wymagania kapitałowe, wynoszące 5 mld rubli (86 mln USD). Nie ujawnił jego nazwy.

- Jeśli chińskie banki oferują współpracę z naszymi strategicznymi spółkami, a te spółki się na to godzą, oczywiście będziemy respektować te życzenia i dodamy je do listy akceptowanych banków – powiedział Moisjejew.
Rosja próbuje przyciągnąć chiński kapitał w związku z odcięciem od światowych rynków finansowych w wyniku sankcji nałożonych przez USA i Unię Europejską. Według komentatorów, Chiny są bardziej potrzebne Rosji niż Rosja Chinom, które mają większe interesy handlowe z USA. Jednak w najbliższym czasie oczekiwane są daleko idące wysiłki Rosji zmierzające do zbliżenia z Chinami i przyciągnięcia chińskich inwestycji w rosyjskiej gospodarce.