Embargo ma dokonać przetasowań na rosyjskim rynku. — Na rynku powinna panować konkurencja, a nie sytuacja, że wszystkie jabłka są z Polski, a ryby z Norwegii — powiedział premier Dmitrij Miedwiediew.
Szkopuł w tym, że na razie embargo bije głównie w samych Rosjan. Ceny hurtowe łososi podskoczyły o 15-20 proc. Władze zapowiedziały, że lukę po rybach z Norwegii wypełnią zwiększone dostawy z rodzimych wód. Firmy rybackie na Sachalinie przewidują jednak, że cena hurtowa ryb łososiowych z Dalekiego Wschodu sięgnie 100 tys. rubli za tonę i będzie co najmniej dwa razy wyższa niż dotychczas.