W małych i średnich firmach generalnie zapanowała stabilizacja – wynika z badania Barometr EFL przeprowadzonego przez Europejski Fundusz Leasingowy (EFL). Odczyt Barometru na pierwszy kwartał 2025 r. jest niemal taki sam jak ostatni ubiegłoroczny pomiar i wynosi 50,7 pkt. Wskaźnik może przyjmować wartości od 0 do 100, przy czym wynik powyżej 50 pkt oznacza sprzyjające warunki do rozwoju mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, a poniżej 50 pkt – niekorzystne.
Inwestycje w dół
Radosław Woźniak, prezes EFL, komentuje, że w ostatnim czasie nie zadziało się nic na tyle istotnego, co wpłynęłoby na prowadzenie biznesu przez MŚP, mimo że od początku roku obowiązują zmiany, na przykład nowy sposób naliczania składek ZUS.
– Można mówić o pewnej stabilności gospodarczej, której wszyscy potrzebujemy. Ostatnie lata to sinusoida pozytywnych i negatywnych wydarzeń, która uniemożliwiała prowadzenie w pełni efektywnego biznesu, planowania i inwestycji. Pierwsze miesiące tego roku pokażą, czy będzie ona kontynuowana. Rozpoczęcie prezydentury Donalda Trumpa, stagnacja zachodnich gospodarek czy majowe wybory prezydenckie w Polsce mogą wiele zmienić – mówi Radosław Woźniak.
Badanie pokazuje jednak, że spada optymizm MŚP w zakresie inwestycji. Choć grupa przedsiębiorców wskazujących na wzrost inwestycji wynosi 14 proc., o 4 proc. więcej niż w ostatnim kwartale 2024 r., to jednak powiększyło się też grono firm, które planują mniej inwestować (22 proc.). Trzy miesiące wcześniej odsetek inwestycyjnych pesymistów wynosił zaledwie 14 proc. Najwięcej respondentów planuje utrzymanie dotychczasowego poziomu inwestycji (64 proc.).
W przypadku sprzedaży grupa optymistów maleje już czwarty kwartał z rzędu. Obecnie tylko 12,5 proc. firm prognozuje, że ich przychody z tego tytułu wzrosną. Pod koniec roku taką opinię miało 16 proc. zapytanych. Natomiast rok temu optymistów było niemal dwa razy więcej (21 proc.). Ponadto aż 17 proc. respondentów spodziewa się spadku sprzedaży, podczas gdy w ostatnim kwartale ubiegłego roku podobne zdanie miało 12 proc. badanych.
Spada też optymizm firm w zakresie płynności finansowej. Tylko 12 proc. spodziewa się jej poprawy, 18 proc. obawia się pogorszenia, a 70 proc. uważa, że nic się nie zmieni.
Zauważalne jest jednak większe zapotrzebowanie firm na zewnętrzne finansowanie. Pieniędzy potrzebuje obecnie 24 proc. respondentów - kwartał wcześniej było to 12 proc.
Najwięksi pesymiści
Najbardziej pesymistycznie swoją przyszłość oceniają najmniejsze podmioty. Wartość subindeksu dla mikrofirm wyniosła tylko 48,6 pkt., dla małych 50,1 pkt., a dla średnich 55,5 pkt.
Na zdecydowanie niższy odczyt w przypadku mikroprzedsiębiorców w porównaniu do większych spółek, wpłynęły opinie dotyczące inwestycji, sprzedaży i płynności finansowej. Tylko 10 proc. mikrofirm planuje więcej inwestować. W przypadku średnich podmiotów ten wynik jest niemal trzy razy wyższy. Podobny rozdźwięk widać w obszarze sprzedaży – 8 proc. mikrofirm liczy na większe obroty, podczas gdy wśród małych jest to 11 proc. a średnich – 24 proc. Średnie firmy najlepiej oceniają również swoją płynność finansową – 26 proc. spodziewa się jej poprawy, a wśród najmniejszych podmiotów – zaledwie 6 proc.
– MŚP to liczna i bardzo niejednorodna grupa firm. Na jednym biegunie mamy średnie podmioty zatrudniające nawet kilkaset osób, na drugim kilkuosobowe załogi. I choć ogólny wynik dla całego sektora nie budzi niepokoju, to prognozy najmniejszych podmiotów nie są optymistyczne. A to mikrofirmy stanowią zdecydowaną większość podmiotów w segmencie MŚP – zauważa Radosław Woźniak.