Główny odczyt Barometru EFL, syntetycznego wskaźnika informującego o skłonności małych i średnich firm do wzrostu, wynosi na III kwartał 51,2 pkt. To pierwszy spadek jego wartości od roku. Poprzedni pomiar był o 1,4 pkt wyższy. Wartość aktualnego wciąż jednak jest powyżej poziomu ograniczonego rozwoju (OR), którego próg w Barometrze EFL to 50 pkt. Wskaźnik na poziomie 51,4 pkt oznacza, że firmy z tego sektora widzą w najbliższych miesiącach szanse na rozwój.
– Odczyt Barometru na III kwartał, choć jest niższy w ujęciu kwartalnym, nie budzi niepokoju. Z kilku powodów. Po pierwsze, to niewielki spadek, a ważniejsze jest to, że w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku mamy znaczny wzrost. Po drugie, ten pomiar dotyczy okresu wakacyjnego, kiedy większość firm zdaje sobie sprawę z chwilowego zatrzymania obrotów z uwagi na urlopy zarówno swoich pracowników, jak i klientów. Wyjątkiem jest tylko HoReCa. I po trzecie, co najbardziej cieszy, to utrzymujący się wzrost skłonności przedsiębiorców do nowych inwestycji. One są najlepszym barometrem nastrojów firm - kiedy jest ich więcej, to oznacza, że gospodarka wchodzi na wyższe obroty, rozwijamy się jako kraj – komentuje Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Zmiany dotyczące optymizmu inwestycyjnego są nieznaczne, ale regularne. W III kwartale tego roku więcej inwestować planuje 15 proc. przedsiębiorców. W pierwszych sześciu miesiącach 2024 r. takie zamiary miało ok. 12 proc. małych i średnich firm, pod koniec 2023 r. 8 proc., a w drugim kwartale minionego roku - jedynie 2 proc. Wcześniej wartości oscylowały wokół 1 proc. Z badania wynika, że plany inwestycyjne ma czterech na 10 średnich przedsiębiorców (42 proc. wskazań). W przypadku mikro i małych firm takie zamiary ma odpowiednio 6 proc. i 10 proc. ankietowanych.