Roubini ostrzega BRIC, docenia Polskę

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2013-01-25 18:05

Nouriel Roubini, ekonomista i guru rynkowy twierdzi, że najmocniej rozwijające się kraje ryzykują utratą swoich osiągnięć z ostatniej dekady zwiększając rolę państwa w gospodarce, pisze Bloomberg

Znany z często „czarnych prognoz”, przez co zdobył przydomek „Dr Doom” ekonomista podczas Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos powiedział, że najdynamiczniej rosnące kraje z tzw. grupy BRIC, Brazylia, Rosja, Indie i Chiny niedawno zaczęły odchodzić od gospodarki rynkowej.

Zbyt duża rola państwa w spółkach, bankach, nacjonalizacja zasobów, protekcjonizm, brak strukturalnych reform rynkowych, które zwiększają rozmiar sektora prywatnego. To dzieje się w większości BRIC – wyjaśnia Roubini.

Słynny z przewidzenia kryzysu finansowego z 2008 r. amerykański ekonomista dodaje, że preferuje obecnie Filipiny i Indonezję nad Chinami i Indiami.

Oba kraje robią teraz więcej odnośnie strukturalnych reform – ocenia Roubini. Ich gospodarki rosną o ponad 6 proc., dodaje.

Jego prognoza zakłada, że w 2013 r. rozwijające się gospodarki wzrosną średnio o 5 proc. w porównaniu z 1-proc. dynamiką w przypadku krajów rozwiniętych.

W Ameryce Łacińskiej Chile i Kolumbia zrobiły wiele do zwiększenia swojego potencjału wzrostowego – twierdzi Roubini. W Europie Centralnej, zauważa sukcesy jakie stały się udziałem Polski i Czech, które przeprowadzają reformy.