Rozmowy o rolnictwie utknęły
Zawetowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego pakiet ustaw weterynaryjnych opóźni negocjacje z UE w sprawie rolnictwa. Brak regulacji prawnych grozi też obcięciem pieniędzy z funduszy PHARE i SAPARD oraz zablokowaniem usunięcia Polski z listy krajów podejrzewanych o występowanie pryszczycy.
Bruksela nie będzie z Polską negocjować w sprawach weterynaryjnych, dopóki nie dostanie nowych, zaakceptowanych przez Sejm i prezydenta, ustaw. Komisja Europejska odmawia rozmów na temat okresów przejściowych np. dotyczących polskich mleczarni i jakości mleka, przynajmniej do czasu przyjęcia przez Polskę odpowiednich przepisów.
— Odrzucenie tej ustawy to dramat, ponieważ Bruksela nie ruszy z miejsca bez gwarancji, że mamy odpowiednie przepisy — przyznają osoby uczestniczące w negocjacjach.
Wiceminister rolnictwa Robert Gmyrek mówi wręcz o blokadzie rozmów z Brukselą.
W najbliższym czasie unijne stanowisko poznają pozostali kandydaci do Unii i tylko Polska będzie musiała czekać z negocjacjami do momentu aż rząd i parlament rozwiążą problem.
Psy oraz koty...
Negocjacje zablokowała sprawa ochrony bezdomnych psów i kotów. Wbrew propozycji rządu, Senat wprowadził niezgodne z unijnym prawem przepisy zezwalające na przeprowadzanie eksperymentów na tych zwierzętach. Kolejną blokadę wprowadził prezydent, który — broniąc bezdomnych zwierząt — zawetował pakiet czterech ustaw. W Sejmie zabrakło ośmiu głosów do odrzucenia weta prezydenta, mimo że już czekała nowelizacja rozwiązująca problem bezpańskich zwierząt.
Pakiet tworzą cztery ustawy: o badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa, o zawodzie weterynarza i izbach lekarskich, o hodowli i rozrodzie zwierząt oraz ustawa o ochronie zwierząt i inspekcji weterynaryjnej.
...a także świnie
Czarne chmury zawisły również nad projektami finansowanymi przez Unię. Do Polski na razie nie popłyną pieniądze w ramach programów Phare i Sapard, ponieważ do ich wykonania potrzebne jest nowe prawo. Chodzi w szczególności o programy związane z identyfikacją zwierząt i kontrolą granic.
Kolejny problem stanowi zablokowanie procedury zdejmującej z Polski podejrzenie o pryszczycę. Brak nowelizacji uniemożliwia regionalizację kraju, niezbędną do uruchomienia eksportu polskiej wieprzowiny do państw „piętnastki”. W ten sposób rodzimi producenci tracą szanse wejścia na unijny rynek w czasie, kiedy kłopoty z BSE i pryszczycą w państwach UE tworzą wyjątkowo dogodne warunki do eksportu.