Co czwarta lokata złotowa ze stałym oprocentowaniem ma stawkę nie większą niż 1 proc.
W czasach, kiedy w czołówkach rankingów lokat królują oferty co najwyżej na 3-4 proc., do tego obarczone licznymi warunkami dodatkowymi, trudno się dziwić, że te najniżej oprocentowane przyjmują stawki liczone w setnych częściach procentu. Lokaty z oprocentowaniem nie wyższym niż 1 proc. to najczęściej tzw. lokaty standardowe, dostępne dla każdego. Zdarzają się jednak również takie, przy których mimo niskiego oprocentowania banki wymagają jeszcze spełnienia dodatkowych warunków, takich jak np. założenie konta osobistego (np.: Citi Handlowy, PKO Bank Polski, Bank Pekao). W większości są to produkty zakładane na najkrótsze terminy — od kilku dni do sześciu miesięcy. Jeśli chodzi o ich udział w całej ofercie z tego segmentu, to przoduje Citi Handlowy, który nie proponuje obecnie lokaty na więcej niż 0,75 proc., niezależnie od terminu. Sporo ułamkowych stawek dla różnych terminów lokat można też znaleźć w ofertach BGŻ BNP Paribas, PKO Banku Polskim, Banku Millennium, Santander Consumer Banku czy Banku Zachodnim WBK. Te banki mają jednak, w przeciwieństwie do Citi Handlowego, także lepsze propozycje lokat. Ich klienci nie są więc skazani na korzystanie z tego, co często określane jest jako „standardowe warunki”. Instytucjami, w których ofertach nie ma lokat ze stałym oprocentowaniem poniżej granicy 1 proc., są natomiast Bank SMART, Bank Pocztowy, BGŻOptima, BOŚ Bank czy eurobank. Banki oferują lokaty z bardzo niskim oprocentowaniem, ponieważ mogą sobie na to pozwolić. Takie warunki wyznacza obecnie rynek ze skrajnie niskimi stopami procentowymi. Trudno się więc dziwić, że szczególnie największe banki korzystają z możliwości pozyskiwania bardzo tanich depozytów. Klient, który szuka najlepszych ofert, najsłabsze omija szerokim łukiem. Często zdarza się jednak, że lądują na nich pieniądze z przedłużenia okresu lokowania kapitału na promocyjnych, początkowo lepiej oprocentowanych lokatach. Oferty z ułamkowym oprocentowaniem podawanym jako standardowe mogą być też celowym zabiegiem. Na ich tle każda lokata oprocentowana powyżej przywoływanej granicy 1 proc. wydaje się atrakcyjna. © Ⓟ