Rumuńscy organizatorzy wyjazdów turystycznych i kierownicy hoteli wezwali we wtorek rząd do zmniejszenia podatków i pomoc w zapewnieniu lepszych usług, ostrzegając, że liczba turystów na rumuńskim wybrzeżu Morza Czarnego spadła w tym roku o 10 procent.
"Plaże nie są utrzymywane, woda jest brudna, wałęsają się tam bezpańskie psy, drobni handlarze, a usługi są złe" - powiedziała szefowa Krajowej Agencji ds. Turystyki, Lucia Morariu.
Nad Morzem Czarnym wakacje w tym roku spędziło około 1,2 mln Rumunów, o 10 procent mniej niż w zeszłym roku. A dla cudzoziemców w związku ze wzmocnieniem rumuńskiej waluty - zauważyła Morariu - wakacje w Rumunii stały się droższe.
W tym roku na wybrzeżu Morza Czarnego odpoczywało około 100 tysięcy cudzoziemców, mniej więcej tyle samo, co w zeszłym roku. Morariu powiedziała, że rząd nie zachęca do prowadzenia usług turystycznych, skoro właściciele hoteli i inni operatorzy w czołowym czarnomorskim kurorcie, Mamai, są obciążeni 27 podatkami pobieranymi przez państwo i władze lokalne.