Ruszyła licytacja o ScanMed

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2020-11-17 22:00

Do LifeHealthcare trafiła pierwsza oferta przejęcia sieci placówek medycznych. Na razie niska, ale rynek spodziewa się wyższej ceny.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

na ile opiewa pierwsza oferta zakupu ScanMedu,

jakie spółka ma wyniki finansowe,

kto jeszcze jest zainteresowany jej zakupem.

Pandemia wprowadziła spore zamieszanie w funkcjonowaniu polskiego sektora prywatnej ochrony zdrowia. Sprawiła też, że zaplanowane na ten rok procesy transakcyjne mocno wyhamowały. Po kilku miesiącach zawieszenia rynek jednak odżywa. Kolejka potencjalnych inwestorów zaczyna ustawiać się po ScanMed, jednego z największych prywatnych graczy na polskim rynku.

O tym, że południowoafrykańska grupa LifeHealthcare, kontrolująca ScanMed, wystawiła polską spółkę na sprzedaż, informowaliśmy na początku tego roku. Po wybuchu pandemii właściciel ScanMedu podał jednak oficjalnie, że proces został wstrzymany. Teraz został odwieszony.

„Po opublikowaniu ostatniego raportu 10 listopada grupa otrzymała ofertę przejęcia polskiej spółki ScanMed. Oferta opiewa na kwotę niższą niż wartość księgowa ScanMedu, wynosząca około 1,5 mld ZAR [370 mln zł - red.]. W związku z otrzymaniem tej oferty za właściwe należy uznać dokonanie odpisu wartości ScanMedu (...). Skorygowana wartość księgowa ScanMedu po dodatkowych odpisach to 840 mln ZAR"” – podało w tym tygodniu LifeHealthcare.

Łakomy kąsek

Nie udało nam się ustalić we wtorek, kto złożył ofertę przejęcia ScanMedu. Podane przez LifeHealthcare informacje o wielkości i odpisie wartości aktywów nasi rozmówcy z branży traktują jako zabiegi księgowe. Gdyby wziąć je za dobrą monetę, spółka byłaby wyceniana na 200 mln zł, czyli mniej, niż LifeHealthcare wydało na nią 6 lat temu – mimo tego, że biznes w ostatnich latach mocno się powiększył.

- Chcielibyśmy kupić ScanMed za 200 mln zł, gdyby ktoś go za taką cenę chciał sprzedać. Ostateczna kwota na pewno będzie znacznie wyższa, większość zainteresowanych nie złożyła jeszcze ofert - słyszymy od szefa jednej z firm, które przyglądają się ScanMedowi.

Gorączka zakupowa
Gorączka zakupowa
Sektor prywatnej ochrony zdrowia od lat konsolidują liderzy z Lux Medu i Medicoveru, a do gry włączyło się PZU Zdrowie. ScanMed, wystawiony na sprzedaż przez południowoafrykańskiego właściciela, może też przyciągnąć uwagę funduszy private equity.
Marek Wiśniewski

ScanMed ma 41 placówek medycznych w 23 miastach, w tym dwa szpitale wielospecjalistyczne w Krakowie i Blachowni oraz trzy szpitale monospecjalistyczne. Łącznie oferuje pacjentom 579 łóżek i zatrudnia ponad 3,3 tys. osób. Około 80 proc. jego przychodów pochodzi z kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Pandemiczna odporność

Spółka, mimo rosnących przychodów, przynosi straty. Według ostatnich danych, dotyczących roku finansowego zakończonego we wrześniu 2019 r., ScanMed miał 364,4 mln zł przychodów (o 5 proc. więcej niż rok wcześniej), ale stracił przy tym 12,6 mln zł na poziomie operacyjnym i 48,4 mln zł na poziomie netto. Rok wcześniej strata netto sięgnęła 17 mln zł.

W kolejnych miesiącach było jednak lepiej – według danych LifeHealthcare do końca marca tego roku zwiększył przychody o 8,5, a wynik EBITDA o ponad 80 proc., wyraźnie poprawiając również marże. Potem przyszła jednak pandemia.

„Znormalizowana marża EBITDA ScanMed (przed uwzględnieniem MSSF 16) w tym roku powinna wynieść między 9 a 9,4 proc. wobec 7,2 proc. w ubiegłym roku, w dużej mierze dzięki optymalizacji operacyjnej i wzrostowi stawek NFZ. Wpływ pandemii na tegoroczne wyniki spółki był minimalny" - podało 10 listopada LifeHealthcare.

Biznes ScanMedu powinien być atrakcyjny dla działających w Polsce dużych graczy branżowych. Nasi rozmówcy na początku listy potencjalnie zainteresowanych wymieniają największy na rynku Lux Med, a także Medicover i PZU Zdrowie. Każda z tych spółek aktywnie konsoliduje rynek. Największą pojedynczą transakcją w ostatnich latach było kupno szpitali Neomedic przez Medicover. Na początku ubiegłego roku fundusz Innova zainkasował za nie ponad 300 mln zł.

Zainteresowane powinny być także fundusze private equity - ScanMed może być dla nich platformą do budowy większego gracza na rynku prywatnej ochrony zdrowia, za którego w perspektywie kilku lat inwestorzy branżowi mogliby zapłacić dużą premię. Wśród zainteresowanych funduszy nasi rozmówcy wymieniali Advent, Fosun, Mid Europę, Oaktree i Waterland.

- Jest jeszcze kilku inwestorów, którzy dopiero szykują oferty. Na pewno będą znacznie wyższe niż 200 mln zł – słyszymy od osoby zbliżonej do transakcji.

Rozbudowana sieć

Life HealthCare weszło w ScanMed wiosną 2014 r. Polska spółka była wtedy notowana na rynku NewConnect, a pakiet kontrolny miał w niej fundusz Black Lion. Life Healthcare odkupiło od niego 57 proc. akcji, płacąc blisko 65 mln zł i wyceniając cały Scanmed na 215 mln zł. Była to z górką trzynastokrotność wyniku EBITDA. Spółka ostatecznie zniknęła z notowań w październiku 2014 r. Gdyby teraz wycena wskaźnikowa ScanMedu była podobna, kupujący musiałby zapłacić ponad 350 mln zł.

Pod skrzydłami Life Healthcare biznes ScanMedu znacznie się rozrósł. Spółka kupiła m.in. ośrodek gastroenterologii w Lublinie i klinikę medycyny sportowej z Żor. Przejęła też od Allenortu, kierowanego przez Grzegorza Goryszewskiego, sieć klinik kardiologicznych, którą później uzupełniono dzięki przejęciu Polskiej Grupy Medycznej, prowadzącej trzy kliniki kardiologiczne i szpital w Blachowni.

Do transakcji z Allenortem doszło na przełomie 2014 i 2015 r., ale ostateczne rozliczenia ciągnęły się do tego roku. Wiosną zawarto w końcu ugodę, na mocy której Scanmed zapłacił Allenortowi 15,1 mln zł „tytułem ostatecznego zaspokojenia wszelkich roszczeń".