Ruszyła prywatyzacja Tel-Energo

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 1998-10-15 00:00

Ruszyła prywatyzacja Tel-Energo

PSE zarobi kokosy na akcjach spółki

SŁUSZNA DECYZJA: Zależy nam na inwestorze z doświadczeniem telekomunikacyjnym — mówi Stanisław Filipiak, prezes Tel-Energo.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przygotowują się do sprzedaży akcji własnej spółki telekomunikacyjnej, czyli Tel- -Energo. Zainteresowanie przetargiem jest ogromne. W kolejce ustawiło się już dwudziestu czterech kandydatów. Szefowie PSE zacierają ręce.

Decyzja władz PSE, większościowego akcjonariusza spółki, jest niespodzianką. Wprawdzie prywatyzacja Tel-Energo miała wkrótce się rozpocząć, jednak zarząd tej firmy planował raczej ogłoszenie nowej emisji akcji, skierowanej do zewnętrznych inwestorów. Oprócz pozyskania partnera spółka wzbogaciłaby się wówczas również o dodatkowe fundusze na inwestycje. Tymczasem PSE zmieniło wcześniejsze zamiary. Sprzeda część własnych akcji. Tel-Energo zyska więc inwestora strategicznego, ale pieniądze z tej transakcji wzbogacą wyłącznie konto PSE. Zwycięzcy przetargu powinni zostać wyłonieni jeszcze w tym roku.

— PSE na pewno pozostanie głównym akcjonariuszem Tel-Energo. Zależy nam natomiast na wprowadzeniu do tej spółki doświadczonego inwestora branżowego. Możliwe również, że dopuścimy inwestora finansowego — mówi Regina Wegnerowska z PSE.

Akcjonariuszami spółki, oprócz Tel-Energo — około 75 proc. akcji i 85 proc. głosów, są 32 zakłady energetyczne.

PSE zrobi interes

Widełki ostatniego podwyższenia kapitału w Tel-Energo ustalono w przedziale od 150 tys. do 1350 tys. akcji, czyli wpływy powinny wynieść odpowiednio od 15 mln zł do 135 mln zł. Zainteresowanie akcjami przekroczyło oczekiwania. Szefowie firmy przypuszczali, że z emisji akcji serii G firma uzyska 60-70 mln zł. Tymczasem dotychczasowi akcjonariusze, bo do nich skierowana była emisja, opłacili wszystkie akcje, czyli 1350 tys. sztuk po 100 zł każda. Wpływy wyniosły zatem 135 mln zł. Około 15 proc. akcji nowej emisji objęły energetyczne spółki dystrybucyjne. Pozostałe 114 tys. akcji o łącznej wartości 114 mln zł objęło PSE. Teraz część tych akcji odsprzeda, i to na pewno z dużym zyskiem. Przypuszcza się, że nawet pięciokrotnym.

Połączy miasta

Tel-Energo będzie zabiegać o telekomunikacyjną koncesję na połączenia długodystansowe. Uwolnienie tego segmentu rynku — tradycyjnie przypisanego TP SA — nastąpi na początku 1999 r. W razie zwycięstwa w przetargu szefowie spółki zechcą pozyskać partnera wśród międzynarodowych operatorów telekomunikacyjnych.

— Jeśli zdobędziemy koncesję na połączenia międzynarodowe, to ścisła współpraca z operatorem, który ma doświadczenie w prowadzeniu takiej działalności, będzie raczej niezbędna — wyjaśnia Stanisław Filipiak, prezes Tel-Energo.

Spółka nie ukrywa, że chce grać pierwsze skrzypce na krajowym podwórku telekomunikacyjnym. Do 2002 r. zainwestuje na nim ponad 400 mln zł. W ciągu kilku najbliższych lat zamierza podwoić zasięg światłowodów. Obecnie dysponuje ponad 7 tys. km linii, z tym że jest to głównie sieć długodystansowa łącząca miasta wojewódzkie, zbudowana na bazie sieci największych napięć, należącej do PSE.

— Prowadzimy rozmowy z zakładami energetycznymi w sprawie budowy sieci lokalnych, opartych na ich infrastrukturze. Podpisaliśmy już umowy o dzierżawę z jedną trzecią z 32 zakładów — mówi Stanisław Filipiak.

W rozbudowę sieci spółka zainwestuje około 100 mln zł rocznie i to przez co najmniej cztery lata.