Rynek cierpliwie czeka na inwestora dla TP SA

Zbigniew Bętlewski
opublikowano: 2000-05-12 00:00

Rynek cierpliwie czeka na inwestora dla TP SA

Duże znaczenie dla polskiego rynku kapitałowego ma zbliżający się termin rozstrzygnięcia przetargu na sprzedaż 35 proc. akcji Telekomunikacji Polskiej. Powody są następujące: ze sprzedaży akcji Ministerstwo Skarbu Państwa zainkasuje największą w historii prywatyzacji kwotę, cena sprzedaży będzie miała wpływ na notowania giełdowe TP SA, a pieniądze potrzebne na zapłatę za akcje spółki częściowo przepłyną przez rynek walutowy (reszta trafi na specjalne konto w NBP) i będą miały wpływ na umocnienie znacznie ostatnio rozchwianego złotego.

NAPŁYWAJĄCE informację wskazują, że France Telecom (w konsorcjum z Kulczyk Holding) zaoferował za 35-proc. pakiet akcji około 4 mld USD, również cena zaproponowana przez drugiego z oferentów (Telecom Italia) jest zbliżona. Oznaczałoby to, że wartość jednej akcji Telekomunikacji została wyceniona na około 36 zł, a więc powyżej kursu giełdowego. Zapowiedzi ministra Wąsacza, że dalsze negocjacje mają być prowadzone z dwoma oferentami wskazują, że Skarb Państwa będzie chciał uzyskać jak najlepsze warunki sprzedaży (nie chodzi tylko o cenę, ale także np. zobowiązania inwestycyjne czy gwarancje dla pracowników).

SYTUACJA techniczna TP SA nie wygląda najlepiej. Od października 1999 roku do lutego 2000 roku kurs spółki znajdował się w średnioterminowym trendzie wzrostowym, w trakcie którego został ustanowiony szczyt na poziomie 40 zł. Kilkakrotne testowanie tego oporu okazało się nieudane. Podczas spadków, które później miały miejsce, wygenerowany został negatywny sygnał w postaci przełamania linii trendu wzrostowego, poprowadzonej przez siedem lokalnych minimów zarówno z ubiegłego jak i bieżącego roku.