W tym roku na giełdzie debiutowały tylko cztery spółki — Eldorado, Telmax, W.Kruk i Onet. Wszystkie są obecnie notowane poniżej ceny osiągniętej w pierwszym dniu handlu.
W tym roku jako pierwsze na giełdzie pojawiło się Eldorado. Spółka utrzymująca się z prowadzenia sieci supermarketów zadebiutowała 3 stycznia ceną 15,45 zł za walor. Teraz jej akcje są warte 13,75 zł.
Miesięczna wartość obrotu papierami Eldorado nie przekracza 647 tys. zł, a właściciela zmienia tylko 24,7 tys. akcji. Walory lublińskiej spółki choć są mało płynne odznaczają się sporą amplitudą wahań. W ostatnich miesiącach jej kurs waha się w przedziale między 13 a 15,5 zł.
Zupełnie nie wiedzie się na giełdzie innemu nowicjuszowi — Telmaxowi. W majowym debiucie za akcje spółka z branży IT płacono 125 zł. Teraz te same papiery są warte niewiele ponad 30 zł i co gorsza cały czas wykazują trend spadkowy. Z pewnością notowaniom Telmaxu nie sprzyja niska płynność papierów. W jednym miesiącu średnia wartość transakcji nie przekracza 48,2 tys. zł, co daje zaledwie 763 sztuk akcji.
Dużo po giełdowym debiucie obiecywali sobie właściciele firmy handlowej W.Kruk. Tymczasem minęło kilka miesięcy i akcje wielkopolskiej spółki są dużo mniej warte (około 22 zł) niż na debiucie, gdzie za papiery emitenta płacono 35 zł. Niski free float powoduje, że w ciągu miesiąca właściciela zmienia niespełna 12,6 tys. akcji.
Także nową spółką na rynku jest Onet. Wyłoniona po podziale Optimusa zadebiutowała na giełdzie w styczniu po 33 zł. Teraz jej wycena nie przekracza 19 zł, a miesięczne obroty tymi papierami wynoszą 280 tys. zł.