Rynek walutowy i dłużny spadają po obniżce stóp

BAUMA SPÓŁKA AKCYJNA16
opublikowano: 2002-11-28 15:50

Justyna Pawlak

WARSZAWA (Reuters) - Inwestorzy wyprzedawali w czwartek zarówno złotego jak i obligacje, co było związane z tym, że niewielka obniżka stóp procentowych w środę zmniejszyła oczekiwania na dalsze redukcje i przyspieszyła realizację zysków.

Złoty, który w tym miesiącu osiągnął najwyższy od trzech lat poziom do dolara, spadł w czwartek o 0,4 procent do amerykańskiej waluty oraz o 0,8 procent do euro.

O godzinie 15.47 dolara wyceniano na 4,0010 złotego, a polska waluta znajdowała się na poziomach bliskich czterotygodniowego minimum wobec amerykańskiej waluty. Euro na 3,9781.

Rentowności obligacji dwuletnich (OK0804), które wcześniej najbardziej dyskontowały przyszłe obniżki stóp, wzrosły o pięć punktów bazowych do 6,03 procent i były o 40 punktów wyższe niż przed obniżką.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zmniejszyła oczekiwania na kolejne redukcje stóp, obniżając stopy w środę o 25 punktów bazowych, a główną stopę procentową do 6,75 procent. Zasygnalizowała także, że następne obniżki będą nie większe niż ta ostatnia.

Jednak członkowie Rady dali jednocześnie do zrozumienia, że nie będą podejmować działań mających na celu osłabianie złotego, a złoty będzie poruszał się nadal w systemie kursu płynnego, co może powodować, że będzie dalej mocny tak jak i inne waluty z regionu, które w ciągu kilku lat mają stać się członkami strefy euro.

Wielu inwestorów zastanawia się jaki będzie w najbliższym czasie trend na kursie złotego, który w dłuższym terminie prawdopodobnie może zyskać dzięki bliskiemu końcu negocjacji i zbliżającym się członkostwu Polski w Unii Europejskiej.

Jednak w krótkim terminie źle na kurs polskiej waluty mogą oddziałowywać mniejsze wpływy kapitału na rynek instrumentów dłużnych.

"Zagranica wyprzedaje złotego. Były zlecenia klientów i uruchomiły się automatyczne zlecenia sprzedaży" - powiedział Paweł Wołczyński, senior dealer z SG Banku w Warszawie.

Na rynku pojawiły się też dwa sprzeczne sygnały ze strony dwóch członków RPP, którzy zasygnalizowali z jednej strony, że osłabienie złotego jest raczej ograniczone, ale ostrzegli, że rynki nie powinny nazbyt optymistyczne oceniać perspektyw konwergencji.

"Nic nie wskazuje na to, że będą istniały przesłanki do silnego osłabienia złotego" - powiedziała Wiesława Ziółkowska pytana o ewentualny wpływ zmniejszających się oczekiwań na przyszłe obniżki.

Jednak inny członek RPP Bogusław Grabowski uważa, że kurs polskiej waluty wzmacnia się zbyt szybko, a proces konwergencji rentowności polskich obligacji do poziomów strefy euro, co jest głównym czynnikiem siły złotego, jest przesadzony.

"Kurs złotego zbyt szybko się wzmacnia i proces konwergencji na długoterminowych instrumentach jest zbyt szybki i nie uwzględnia czynników ryzyka" - powiedział Grabowski.

Niektórzy dealerzy uważają, że spadek złotego to głównie kontynuacja ostatniej realizacji zysków wywołanej przez inwestorów, którzy zamykają tegoroczne pozycje z zyskiem.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))