Polscy pośrednicy finansowi stanęli do boju o poręczenia z Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego. Dzięki nim do małych i średnich firm trafi do 1 mld EUR łatwo dostępnych kredytów. Choć konkurencja jest duża – o poręczenia walczą instytucje finansowe z 36 państw –mają spore szanse.
- Wnioski z Polski są w ocenie EFI dobrej jakości. Szlak po pieniądze przetarł już Bank BPH. Dzięki unijnym gwarancjom pożyczy przedsiębiorcom 709 mln zł – wyjaśnia Arkadiusz Lewicki, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego Programu Ramowego na rzecz Konkurencyjności i Innowacji 2007 – 2013 (z ang. CIP – Competitiveness and Innovation Programme) dla rynku finansowego w Polsce.
Negocjacje z EFI prowadzą też inni pośrednicy finansowi, wśród nich trzy banki m.in. Pekao, BOŚ i dwa duże fundusze poręczeń kredytowych. Umowę z EFI podpisuje właśnie Europejski Fundusz Leasingowy, który przygotowuje produkty dla blisko 7 tys. przedsiębiorców.
- Jesteśmy na etapie bardzo zaawansowanych negocjacji, które powinny dobiec końca przed wakacjami. Zaoferujemy przedsiębiorcom dwa typy kredytów: inwestycyjne i obrotowe. Te ostatnie powinny być prawdziwym hitem – twierdzi Tomasz Kierzkowski, dyrektor Biura Funduszy Unii Europejskiej i Programów Publicznych w Pekao.
Jego zdaniem bank będzie miał na pożyczki więcej pieniędzy niż BPH.
Beczka miodu
Do podziału jest 1,3 mld EUR. Choć kwota nie jest duża, sekret tkwi w dźwigni finansowej.
- Poręczenia umożliwiają zastosowanie ogromnego lewara – na kredyty trafia średnio 38 razy więcej pieniędzy niż wynosi wartość poręczeń. EFI ma najwyższy rating i daje bankom płynne zabezpieczenie z pomniejszeniem odpisów i rezerw- wyjaśnia Arkadiusz Lewicki.
Co z tego będą miały firmy?
- Przy udzielaniu poręczeń EFI ocenia przede wszystkim pomysł i jakość produktów, na których w ostatecznym rozrachunku skorzystać muszą przedsiębiorcy – wyjaśnia Arkadiusz Lewicki.
Oznacza to, że oferowane instrumenty będą łatwiej dostępne i bardziej atrakcyjne, niż obecne na rynku, np. kredyty będą udzielane na dłuższy okres i bez rygorystycznych zabezpieczeń. Za poręczenia od EFI nie będą pobierane prowizje.
- Roczny koszt poręczenia od BGK wynosi np. 2 proc. zaangażowanej kwoty. Przy kredycie w wysokości 1 mln zł, to 20 tys. zł – koszt, który ponosi kredytobiorca – wyjaśnia Tomasz Kierzkowski.
Łyżka dziegciu
Przed pośrednikami wyrosła jednak bariera z krajowego podwórka. Choć kredyty BPH wystartowały 1 kwietnia, po dwóch tygodniach program został wstrzymany, bo okazało się, że brakuje regulacji prawnych.
- Udzielenie poręczenia jako pomocy de minimis (pomoc o wartości do 200 tys. zł w ciągu trzech lat, która nie jest uznawana za pomoc publiczną – red.) jest możliwe jedynie w ramach programu pomocowego, którego nie ma. Może je stworzyć Ministerstwo Gospodarki – wyjaśnia Aneta Styrnik, z Departamentu Współpracy z Zagranicą i Komunikacji Społecznej UOKiK.
- Liczymy, że program wznowimy w połowie maja. Oczywiście warunki udzielania kredytów nie zostaną zmienione – mówi Małgorzata Dłubak Kierownik Zespołu Prasowego w BPH.
Rynek zaleją tanie kredyty dla małych firm
Dzięki unijnym poręczeniom małym i średnim firmom będzie dużo łatwiej o kredyt. Chyba, że przeszkodzi biurokracja.