Przy kontynuacji scenariusza spadkowego na silniejszy opór możemy liczyć dopiero w okolicach 3790-3830 USD za tonę. Podobnie jest z innymi metalami. Cynk oddał już 38,2% wcześniejszych wzrostów, nikiel zaś ponad 50%. W tym przypadku większe wzrosty zaczęły się jednak dopiero na początku kwietnia. Tak więc, przynajmniej w tym segmencie rynku widać poważniejsze tonowanie nastrojów. Wczoraj drożało natomiast złoto, które wykorzystało wzrosty na parze EURUSD. Cena uncji wzrosła skokowo o 2% po otwarciu notowań w USA i dziś rano przekraczała już 912 USD. Jest to sygnał, iż złoto, które znalazło skuteczne wsparcie na poziomie 864 USD, może wykorzystać ewentualne wzrosty wartości euro wobec dolara.
Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.