W ciągu trzech dni najważniejsze indeksy giełdowe na świecie spadły o 15 proc. w reakcji na zaskakująco wysokie cła wprowadzone przez Stany Zjednoczone od najbliższej środy. Reakcję widać też na rynku stopy procentowej.
Kontrakty terminowe wyceniają, że banki centralne dokonają głębokich cięć stóp procentowych. W przypadku Narodowego Banku Polskiego w poniedziałek rynek wyceniał obniżki o prawie 200 pkt bazowych (2 pkt proc.) do końca roku. To znaczy, że stopa referencyjna mogłaby się obniżyć z obecnych 5,75 proc. do 3,75-4 proc.
W przypadku EBC rynek wycenia cięcie stopy z 2,5 do 1,5-1,75 proc. do końca roku. Nawet w Stanach Zjednoczonych inwestorzy wyceniają znaczne luzowanie polityki pieniężnej, mimo że prezes Fed (tamtejszy bank centralny) sygnalizował w piątek, że wzrost ceł może podbić inflację.
Obecnie kontrakty terminowe wyceniają obniżkę stopy referencyjnej Fed o 125 pkt bazowych (1,25 pkt proc.) do grudnia. Trzeba jednak pamiętać, że w okresach paniki rynek ma tendencję do przereagowywania. To, że kontrakty terminowe coś wyceniają, nie znaczy, że taka dokładnie będzie ścieżka stóp.