Z danych resortu cyfryzacji wynika, że sztuczną inteligencję wdraża mniej niż 10 proc. polskich małych i średnich firm. Jednocześnie ok. 600 tys. MŚP planuje wdrożyć rozwiązania chmurowej i sztucznej inteligencji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Nie czekając na publikację projektu strategii wykorzystania sztucznej inteligencji autorstwa Komisji Europejskiej, która ma ujrzeć światło dzienne w tym tygodniu, Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało dokument dotyczący polskiej polityki rozwoju AI do 2030 r. Projekt jest już po konsultacjach politycznych. Zgłoszono do niego ponad tysiąc uwag, pochodzących od prawie 200 podmiotów.
- Musimy przechodzić z poznawania tej technologii do konkretnych wdrożeń. Kluczowym zadaniem jest budowa infrastruktury, dlatego już teraz w Poznaniu buduje się fabryka sztucznej inteligencji. W planach jest druga – w Krakowie. Realizujemy program Komisji Europejskiej, dzięki któremu tylko w tym roku inwestujemy 400 mln zł w jedną fabrykę, a w drugą ponad 200 mln zł – mówi Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji.
Jak podkreślił, fabryki sztucznej inteligencji, czyli moce obliczeniowe do trenowania AI, będą dostępne nie tylko dla administracji publicznej, nauki, ale przede wszystkim dla przedsiębiorstw. Będzie to pierwszy krok do konkretnych wdrożeń.
W czerwcu Polska, jako lider konsorcjum, w którym uczestniczą także Litwa, Łotwa i Estonia, złożyła także wniosek dotyczący budowy Baltic AI Gigafactory, w ramach unijnego programu budowy Gigafabryk AI w formie partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Projekt ten wart jest docelowo 12 mld zł. To konsorcjum 275 instytucji i firm polskich, bałtyckich z innych państw Unii Europejskiej, które chcą się zaangażować. Budowa infrastruktury to centralny punkt polskiej polityki sztucznej i inteligencji, bo wychodzimy z założenia, że dokument strategiczny nie ma mówić krok po kroku, co mamy robić, tylko ma dawać szansę, żeby pomysły były realizowane w ramach tej infrastruktury – mówi wiceminister.
MC wyodrębniło trzy poziomy sieci ośrodków rozwoju AI. Wiodące, czyli z dużą infrastrukturą, które są jednocześnie centrami biznesowymi i naukowymi, to Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Gdańsk. Wspierające to 11 dużych ośrodków miejskich w których nie ma infrastruktury AI, ale jest duże zaplecze akademickie. Regionalne to zaś 34 miasta, które stanowią centralę regionu i wokół których rozwijają się małe i średnie przedsiębiorstwa, dla których powstanie program operacyjny, wspierający lokalne branże.