Rząd przegrywa bój o PIT

Jarosław Królak
opublikowano: 2009-10-23 00:00

Senat poparł biznes i nie zgodził się, by pracodawcy rozliczali PIT-y za pracowników.

Senat poparł biznes i nie zgodził się, by pracodawcy rozliczali PIT-y za pracowników.

Niespodziewany zwrot w batalii o to, kto powinien wypełniać pracownicze PIT-y. W czwartek senatorowie odrzucili rządowy pomysł, by roczne deklaracje podatkowe pracowników rozliczali ich pracodawcy. To duży sukces organizacji przedsiębiorców, które zabiegały o zablokowanie projektu. Teraz wróci on do Sejmu a ewentualne odrzucenie decyzji Senatu musiałoby nastąpić bezwzględną większością głosów.

— Bardzo dobrze się stało, że senatorowie odrzucili ten szkodliwy projekt. Mamy nadzieje, że posłowie podtrzymają ich decyzję — mówi Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.

Radości nie kryje też PKPP Lewiatan.

— Cieszę się, że senatorowie wykazali zrozumienie dla naszych uwag i opinii. Przedsiębiorcom nie są potrzebne skomplikowane i niejasne przepisy. Proponowany przez rząd system rozliczeń rocznych deklaracji podatkowych pracowników wprowadzał jedynie wiele wątpliwości i zagrożeń — mówi Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan.

Organizacje pracodawców od początku ostro krytykowały ten pomysł. Rząd chciał aby obowiązek rozliczania PIT-ów przez pracodawców wszedł w 2011 r., czyli objął rozliczenia za 2010 r. Szacunki wskazywały, że mogłoby z tego korzystać 4-5mln osób. Pracodawcy rozpoczęli kampanię sprzeciwu. Argumentowali, że wskutek tej zmiany na firmy spadną dodatkowe koszty, co w warunkach kryzysu nie będzie służyło gospodarce. PKPP Lewiatan wyliczyła, że rozliczenie jednego pracownika przez firmę kosztowałoby nawet 100 zł.

Rząd jednak pozostał głuchy na te argumenty. Premier Donald Tusk na konferencji prasowej po przyjęciu nowelizacji przez Radę Ministrów ogłosił, że z Polaków zostanie zdjęty trudny i biurokratyczny obowiązek.

Biznes jednak wykazał się skutecznym (ale jawnym) lobbingiem w tej sprawie.

Analizy wskazujące na wybitnie negatywne skutki tych zmian przedstawione zostały senatorom PiS oraz PO. Okazuje się, że możliwa jest koalicja PO-PiS w sprawie niezwykle istotnej dla przedsiębiorców. Teraz wszystko w rękach posłów.

Jarosław Królak