Rządowy projekt zmian w ustawie o gospodarce nieruchomościami wywołał ostry spór pomiędzy samorządowcami a środowis-kiem rzeczoznawców majątkowych.
Unia Metropolii Polskich (UMP), organizacja zrzeszająca samorządy 12 największych polskich miast, odrzuca proponowany przez rząd projekt zmian w ustawie o gospodarce nieruchomościami.
— Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec prób opanowania interdyscyplinarnego zadania administracji publicznej, jaką jest powszechna taksacja nieruchomości, przez jedną grupę zawodową — rzeczoznawców majątkowych. Ustawę trzeba uchwalić w partnerstwie z samorządem terytorialnym przed akcesją Polski do Unii Europejskiej, tak aby swymi rozwiązaniami była ona spójna z uregulowaniami państw należących do UE — czytamy w stanowisku UMP.
— Oddanie we władztwo prywatnych firm powszechnej taksacji spowoduje utratę kontroli przez władze państwa i gmin nad wyceną nieruchomości dla celów fiskalnych i wywłaszczeń oraz może być przyczyną masowej korupcji w obrocie nieruchomościami — argumentuje Piotr Uszok, prezes UMP.
Dodaje, że powszechna taksacja nieruchomości powinna być wykonywana w ramach służby publicznej przez specjalnie powołane w tym celu organy — interdyscyplinarne komisje taksacyjne, składające się z urzędników o wysokich kwalifikacjach zawodowych.
W jej skład powinni także wejść przedstawiciele zawodów zaufania publicznego, uczestniczący w obrocie nieruchomościami, np. geodeci, urbaniści i rzeczoznawcy majątkowi, pod warunkiem że z chwilą powołania do komisji zawieszą działalność na rynku nieruchomości.
Takie postawienie sprawy budzi zasadnicze wątpliwości w środowisku rzeczoznawców majątkowych.
— W kontekście propozycji wysuwanych przez UMP rodzą się pytania, kim jest urzędnik o wysokich kwalifikacjach zawodowych z zakresu finansów publicznych oraz gdzie i w jakim trybie uzyskuje się kwalifikacje zawodowe z zakresu finansów publicznych — pyta Wacław Baranowski, prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych.
Według niego, w przeciwieństwie do dość słabo sprecyzowanej grupy zawodowej, jaką mieliby stanowić owi urzędnicy, rzeczoznawstwo majątkowe jest grupą zawodową ukonstytuowaną i funkcjonującą w oparciu o konkretne regulacje prawne. Obawa UMP, że oddanie taksacji nieruchomości w ręce rzeczoznawców majątkowych mogłoby grozić masową korupcją w obrocie nieruchomościami, jest jego zdaniem wielkim nietaktem w stosunku do grupy 4 tys. osób wykonujących ten zawód.
— Na przyszłość proponowałbym raczej sięgnięcie w pierwszej kolejności do niechlubnych statystyk dotyczących źródeł i miejsc korupcji w Polsce, a dopiero później przyszywanie korupcyjnej „łatki” określonej grupie osób — konkluduje Wacław Baranowski.