Symboliczne trumny zawierające kodeks pracy oraz wieńce przynieśli związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności śląskim posłom, którzy głosowali za nowelizacją kodeksu. Ostrzegali przed dalszą liberalizacją prawa pracy.
— Na Wiejskiej posłów chroni immunitet poselski i policja. Ale muszą pamiętać, że na Śląsku, wśród swoich wyborców, nie są bezimienni. Immunitet nie uchroni ich od odpowiedzialności — twierdzi Piotr Duda, szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
Na czarnej liście związkowców znalazło się 28 posłów z woj. śląskiego, reprezentujących Sojusz Lewicy Demokratycznej, Unię Pracy i Platformę Obywatelską. W poniedziałek liczące od 10 do około 50 osób grupy związkowców odwiedziły ich biura w kilku miastach regionu. W każdej z symbolicznych trumien, oprócz kodeksu pracy i czarnej listy posłów, znajdowało się pismo przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej „S”.