Agencja S&P obniżyła wczoraj rating greckiego długu z poziomu BB- do B.
Jednak dla Grecji, bardziej od decyzji przytłaczające jest uzasadnienie. Agencja
uważa, że kraje europejskie zgodzą się na wydłużenie okresu spłaty pomocy dla
Grecji (wczorajszy apel o kolejne złagodzenie warunków pomocy ze strony greckich
władz był kolejnym dowodem na bliskość decyzji o restrukturyzacji), jednocześnie
zmuszając prywatnych kredytodawców (czyli posiadaczy obligacji) do podobnych
ustępstw. Mało tego, S&P uważa, iż nawet taka decyzja (której agencja
przypisałaby rating SD – selective default) nie uchroni posiadaczy obligacji
przed redukcją spłacanych kwot, gdyż grecka gospodarka nie poradzi sobie z
kosztami obsługi tak gigantycznego długu.
Temat Grecji nie jest na rynku nowy, jednak nie oznacza to, iż pozostanie on
bez wpływu. Teraz kiedy oczekiwania na podwyżki stóp nie wspierają już euro tak
silnie jak wcześniej, rynkowi łatwiej może przyjść sprzedawanie euro właśnie w
reakcji na problemy fiskalne. Aktualnie kluczowym wsparciem i możliwym
krótkoterminowym celem dla rynku pozostaje poziom
1,4150.
CME podnosi depozyty dla kontraktów na ropę
CME dziś podnosi stawki depozytów zabezpieczających na notowania kontraktów
na ropę naftową (różnych gatunków). Zmiany stawek CME są czynnością rutynową
jednak tym razem mogą być odbierane inaczej z kilku powodów:
- stawki rosną aż o ok.25% - stawki są nominalne, więc przy rosnących
cenach surowców powinny rosnąć, jednak tak znaczący ich wzrost oznacza, że
giełda boi się też podwyższonej zmienności
- jest to już trzeci wzrost stawek w tym roku
- wzrost stawek na kontrakty na srebro stały się bezpośrednim pretekstem do
wyprzedaży tego surowca
Zmiany stawek to nie jedyny element, który w tym tygodniu będzie wpływał na
notowania ropy. Będą to także dane o inflacji z Chin i raporty OPEC i IEA.
W kalendarzu – dane z Chin
Jutro w trakcie sesji azjatyckiej (4.00 naszego czasu) poznamy pakiet danych
z chińskiej gospodarki. Kluczowy będzie wskaźnik CPI (konsensus +5,2% R/R).
Gdyby okazał się wyższy niż oczekuje rynek, negatywny wpływ na rynki surowców (i
w mniejszym stopniu również akcji) byłby bardzo prawdopodobny. Ważne będą także
miary kondycji chińskiej gospodarki, gdyż dzisiejsze dane o bilansie handlowym
(duża nadwyżka, silny eksport, niski import) wzbudziły obawę o słabnący popyt
wewnętrzny w Państwie Środka. Konsensus oczekiwań w odniesieniu do sprzedaży
detalicznej to +17,6% (są to dane nominalne, czyli nie eliminują wpływu zmian
cen), produkcji +14,7%, zaś PPI +7%.
dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski
S.A.