Sąd nad olejem opałowym

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2014-08-07 00:00

Akcyza: Fiskus nie będzie już karał podatkiem za brak informacji o przeznaczeniu sprzedanego paliwa na opał. A jeśli TSUE stanie po stronie podatników, mogą odzyskać to, co pobrano do tej pory

Nareszcie z polskich przepisów ma szansę zniknąć kosztowny absurd. To dobra wiadomość dla sprzedawców oleju opałowego, którzy za formalne uchybienia są karani wyższym podatkiem akcyzowym.

FOT. Bloomberg
FOT. Bloomberg
None
None

Prawie 2 zł/litr za karę

Kara nie ma związku ani z unikaniem opodatkowania, ani z nieterminowym regulowaniem akcyzy czy jej zapłatą w zaniżonej wysokości. Wspomniane uchybienia dotyczą oświadczeń od nabywców oleju, że będzie on wykorzystywany wyłącznie na cele grzewcze. Sprzedawcy muszą sporządzać i przekazywać urzędowi celnemu miesięczne zestawienia takich deklaracji.

Trzeba to zrobić w następnym miesiącu po transakcji, dokładnie do 25 dnia. Wystarczy jeden dzień spóźnienia, a obciążenie akcyzą rośnie prawie ośmiokrotnie, bo z 232 zł do 1822 zł za tysiąc litrów. Niewywiązanie się z terminowego przekazania organowi podatkowemu pakietu oświadczeń pozbawia podatników prawa do niższego, preferencyjnego opodatkowania, muszą się rozliczyć według stawki wyższej, przewidzianej dla oleju napędowego.

— Podatnicy kwestionowali ten rygorystyczny przepis. Zwracali uwagę, że przewinienie nawet nie oznacza nieprawidłowego przeznaczenia paliwa — mówi Andrzej Wesołek, adwokat w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Nowakowski i Wspólnicy.

Przedsiębiorca jest w stanie udowodnić na podstawie innych dowodów, że olej opałowy użyto zgodnie z przeznaczeniem. Problem jest kosztowny. W kancelarii obliczono, że przy wyższej stawce sprzedaż np. 600 tys. litrów oleju może oznaczać zapłatę ponad 1 mln zł akcyzy, przy niższej — 138 tys. zł. Taka różnica za formalne uchybienia bulwersuje przedsiębiorców na tyle, że sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego (TK). Ten jednak w tegorocznym wyroku z lutego nie dopatrzył się niezgodności sankcyjnejstawki z ustawą zasadniczą (sygn. akt P 24/12).

Zbuntowane sądy

Mimo wyroku TK wątpliwości pozostały, co dało się zauważyć w niektórych wojewódzkich sądach administracyjnych (WSA), które orzekają, że organy celne wadliwie interpretują polskie przepisy, sprzecznie z normami Unii Europejskiej. Według dyrektywy 2003/96/WE, decydujące znaczenie powinno mieć rzeczywiste wykorzystanie produktu, a nie terminowość i formalna prawidłowość realizowania obowiązków sprawozdawczych przez przedsiębiorcę. Dyrektywa uzależnia stosowanie różnych stawek akcyzy od faktycznego przeznaczenia oleju.

— Prawo unijne stanowi część krajowego — wyjaśnia Andrzej Wesołek. Adwokat przywołuje m.in. pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego, że gdy rozbieżności przepisów krajowych z unijnymi nie usunie żadna wykładnia, pierwszeństwo ma prawo unijne (wyrok z 1 marca 2012 r., sygn. akt II GSK 295/11). Stosowanie jedynie krajowych regulacji, gdy istnieją wspólnotowe i ratyfikowane umową międzynarodową, jest naruszeniem konstytucji. Według adwokata, oświadczenia nabywców o wykorzystaniu oleju powinny pełnić inną rolę.

— Powinny one umożliwiać kontrolę dystrybucji oleju i faktycznego przeznaczenia. Dopiero ich brak lub oświadczenia nieprawidłowe, nierzetelne lub niepełne, uniemożliwiające weryfikację obrotu i wykorzystania opału, mogłoby oznaczać zastosowanie wyższej stawki — wyjaśnia Andrzej Wesołek.

Będzie wyrok w Unii

Problemem zajmie się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). 4 czerwca 2014 r. wrocławski WSA skierował do niego pytania prejudycjalne dotyczące zgodności z prawem wspólnotowym polskich przepisów dotyczących nieterminowych oświadczeń. Na rozstrzygnięcie trzeba będzie poczekać najpewniej około roku i trudno przewidzieć, czy TSUE zajmie stanowisko korzystne dla polskich podatników. Taki wyrok wydaje się jednak prawdopodobny.

— Nasze przepisy naruszają unijną zasadę proporcjonalności. Skutek ich formalizmu i wysokiej stawki jest niewspółmierny do przewinienia. Na dodatek nie zmienia ono faktu, że w rzeczywistości opał jest zużywany na cel, który uprawnia do preferencyjnej stawki akcyzy — podkreśla Marcin Brzezin, doradca podatkowy w Crido Taxand. Wyrok pozytywny dla polskich podatników otworzy im drogę do żądań o zwrot niesłusznie pobranej akcyzy. Marcin Brzezin wyjaśnia, że podatnicy będą mieli prawo domagać się nadpłaconego podatku wraz z odsetkami.

— Takie orzeczenie ma znaczenie nie tylko dla toczących się postępowań, ale też zakończonych ostatecznymi decyzjami i prawomocnymi orzeczeniami sądów administracyjnych — dodaje Andrzej Wesołek. W przypadkach zamkniętych spraw podatnicy muszą je wznowić na własne żądanie.

W kolejce do zwrotu

Rozmiar ewentualnych zwrotów nie jest łatwy do oszacowania. Ministerstwo Finansów (MF) nie dysponuje danymi dotyczącymi wyłącznie podatku wynikającego z nieterminowych zestawień oświadczeń. Resort uważa, że skalę nieprawidłowości należy jednak uznać za nieznaczną. Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy MF, poinformowała nas, że w 2013 r. tylko 28 z 1374 przeprowadzonych kontroli podatkowych wykazało opóźnienia w składaniu oświadczeń.

W pierwszej połowie 2014 r. takie uchybienia wykryto podczas 10 z 600 realizowanych kontroli. Przez cały ubiegły rok do końca czerwca tego roku stwierdzono 30 przypadków niezłożenia takich dokumentów.

Sejm zmienia prawo

Nie czekając na wyrok TSUE, ministerstwo dostrzegło potrzebę zmian. Zaproponowało ich włączenie do projektu ustawy o ułatwieniu warunków wykonywania działalności gospodarczej, przygotowanej przez resort gospodarki. Sejm już nad nią pracuje, obecnie zajmuje się nim Komisja Nadzwyczajna ds. Związanych z Ograniczaniem Biurokracji.

— Propozycja zakłada rozszerzenie na wszystkie podmioty zajmujące się obrotem paliwami opałowymi możliwości zastępowania dotychczasowych oświadczeń o przeznaczeniu paliw na cele opałowe oświadczeniami składanymi w okresowej umowie między sprzedawcą a nabywcą, że nabywane wyroby są przeznaczone do takich celów lub będą sprzedane z takim przeznaczeniem, uprawniającymi do obniżonej akcyzy. Każdorazowa sprzedaż oleju przeznaczonego na cele opałowe będzie musiała być udokumentowana fakturą — informuje rzecznik MF.

Zniknie sankcyjna stawka. Kary za niezłożenie w terminie lub brak miesięcznego zestawienia oświadczeń będą podobne jak np. za nieterminową deklarację podatkową. Ponadto w miesięcznych zestawieniach nie trzeba będzie m.in. podawać liczby urządzeń grzewczych posiadanych przez nabywców ani miejsca (adresu), gdzie one się znajdują.

Dochodzenie zwrotu po wyroku Trybunału Europejskiego

Jeśli TSUE orzeknie, że polskie przepisy są niezgodne z unijnymi i nie można karać wyższą akcyzą za nieterminowe złożenie zestawu oświadczeń o przeznaczeniu sprzedanego oleju opałowego, podatnicy będą mieli podstawę do dochodzenia zwrotu nadpłaconego podatku. Łącznie z odsetkami. Dotyczy to także przypadków, gdy tego typu sprawy zostały już rozstrzygnięte ostatecznymi decyzjami organów podatkowych lub w wyrokach sądowych. Takie prawo daje im ordynacja podatkowa, a także procedury w postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zasady uzyskania podstaw do zwrotu nadpłaconego podatku są następujące: W sprawie zakończonej decyzją ostateczną postępowanie jest wznawiane. Wznowienie postępowania jest możliwe na żądanie strony, jeżeli orzeczenie TSUE ma wpływ na treść wydanej decyzji (wyroku). Żądanie wznowienia postępowania należy wnieść w ciągu miesiąca od dnia wejścia w życie publikacji sentencji orzeczenia TSUE w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Są one tam ogłaszane nawet do 2 miesięcy od wydania wyroku. Podatnicy, uzasadniając żądanie, powinni powoływać się bezpośrednio na konkretne orzeczenie wydane przez TSUE w trybie pytania prejudycjalnego.