Sąd: "nie" dla układu w Aforti

Dawid TokarzDawid Tokarz
opublikowano: 2025-07-22 19:03

Sąd odmówił zatwierdzenia układu, jaki spółka z NewConnect zawarła z wierzycielami. W sporze między prezesem, Klaudiuszem Sytkiem, a zarządcą, Marcinem Kubiczkiem, stanął po stronie tego drugiego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Aforti Holding (AH) to grupa spółek, świadczących usługi wymiany walut i windykacji, a kiedyś też faktoringowe i pożyczkowe dla małych i średnich przedsiębiorstw. Jej działalność finansowali prywatni ciułacze – w formie pożyczek, akcji, obligacji i weksli inwestycyjnych. Problemy z płatnością odsetek - dochodzących nawet do 17 proc. rocznie - a także ze zwracaniem kapitału zaczęły się już na początku 2023 r.

W grudniu 2023 r. wniosek o upadłość spółki złożył Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), a w czerwcu 2024 r. Klaudiusz Sytek, prezes i większościowy akcjonariusz AH, zareagował wdrożeniem jednej z form restrukturyzacji – tzw. pzu, czyli postępowania o zatwierdzenie układu. I we wrześniu 2024 r. udało się spółce przekonać większość wierzycieli do głosowania za propozycjami układowymi spółki.

Układ i wątpliwości

Układem miały być objęte długi AH o wartości 261,9 mln zł w stosunku do 1080 wierzycieli. W głosowaniu wzięło udział 710 z nich, a „za” zagłosowało 523, reprezentujących 117,2 mln zł, czyli 67 proc. sumy wierzytelności głosujących wierzycieli. Układ przeszedł więc o włos, bo do jego przegłosowania potrzebna była większość 2/3. Bankier.pl pisał w tym kontekście tego, że pracownicy Aforti dzwonili do inwestorów, namawiając ich do głosowania za układem. I wielu z nich, od wielu miesięcy nie mogących odzyskać od Aforti ani złotówki, udało się przekonać obietnicą odłożonego w czasie, ale jednak całkowitego zwrotu pieniędzy.

Co ciekawe, przeciw układowi był nie tylko wnioskujący o upadłość ZUS, ale też fiskus, który z wierzytelnością na aż 8,85 mln zł jest jednym z największych wierzycieli Aforti. W aktach rejestrowych spółki można przy tym znaleźć informację, że zaległości podatkowe AH sięgają 2022 r. (w przypadku podatku PIT od pracowników), a nawet… 2019 r. (podatek od czynności cywilno-prawnych).

Zastrzeżenia do zawartego układu zgłosił też osobiście jeden z wierzycieli oraz Mateusz Jakóbiak, doradca restrukturyzacyjny reprezentujący grupę 44 inwestorów Aforti, którzy pożyczyli spółce ponad 20 mln zł.

Zarządca: Aforti to wydmuszka

Z kolei w październiku 2024 r. sąd ustanowił zarządcę przymusowego nad całym majątkiem AH. Został nim Marcin Kubiczek, znany doradca restrukturyzacyjny, który od czerwca 2024 r. pełnił funkcję tymczasowego nadzorcy sądowego (tns). Zmiana wynikała z faktu, że Klaudiusz Sytek nie wykonywał zarządzeń tns, i nie dostarczył mu dokumentacji umożliwiającej sporządzenie sprawozdania o stanie majątku AH.

Już jako zarządcy Marcinowi Kubiczkowi udało się prześwietlił finanse spółki. A jego raport, co ujawniliśmy w PB w marcu 2025 r., nie pozostawił wątpliwości – ponad tysiąc inwestorów spółki z NewConnect praktycznie nie ma szans na odzyskanie choćby części z ponad ćwierć miliarda złotych. A to dlatego, że według zarządcy Aforti przypomina piramidę finansową, jest bankrutem co najmniej od 2020 r., a przy zobowiązaniach na ponad 270 mln zł dysponuje majątkiem wartym zaledwie 441 tys. zł, czyli 600 razy mniejszym!

W czerwcu 2025 r. Marcin Kubiczek poszedł dalej i wystąpił do sądu o orzeczenie wobec Klaudiusza Sytka maksymalnego, bo aż dziesięcioletniego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i zasiadania w organach spółek. Jako powód podając nie tylko niezłożenie w terminie wniosku o upadłość AH, ale i drugą przesłankę, czyli „pogorszenie sytuacji finansowej spółki na skutek celowego działania lub rażącego niedbalstwa”.

Prezes: zarządca wprowadza w błąd

Co na to Klaudiusz Sytek? Przekonywał w PB, że „działania pana Kubiczka są wysoce nierzetelne i przekraczające ramy prawne”, w związku z czym złożył „szereg zawiadomień i skarg do różnych organów kontrolnych”. A w komunikacie opublikowanym jeszcze w kwietniu 2025 r. przekonywał, że Aforti wcale nie miało struktury zbliżonej do piramidy finansowej i nie stało się niewypłacalne w 2020 r. oraz, że to zarządca działa na szkodę zarówno spółki, jak i jej wierzycieli.

Twórca AH w raporcie bieżącym przekonywał też, że jedyną szansą na spłatę wierzycieli jest zatwierdzenie przyjętego układu i restrukturyzacja. Znalazła się tam też teza, że wnioski zarządcy przymusowego są „zmanipulowane i nierzetelne”, przez co przedstawiają „nieprawdziwy obraz przedsiębiorstwa”, czym „wprowadzają w błąd” sąd i wierzycieli.

Jednocześnie na początku maja 2025 r. Klaudiusz Sytek opublikował komunikat, w którym poinformował o ustanowieniu „ostrożnościowego” odpisu aktualizującego na utratę wartości aktywów na, bagatela, aż 466,1 mln zł. Na kwotę tę składają się akcje i udziały w spółkach zależnych (432,1 mln zł) i wierzytelności (33,9 mln zł). Szef AH powołał się przy tym na trwające i przeciągające się postępowania restrukturyzacyjne i upadłościowe.

Sąd: rację ma zarządca

Co ten „ostrożnościowy” odpis oznacza w praktyce? Jak ujawniliśmy w PB - to, że Klaudiusz Sytek spisał wartość spółek zależnych do zera. Choć wcześniej cały czas twierdził, że są najcenniejszym składnikiem majątku AH. Tym samym twórca Aforti potwierdził nasze wątpliwości z jesieni 2024 r., kiedy wskazywaliśmy m.in., że większość spółek z grupy Aforti, takich jak windykacyjna Aforti Collections, prowadząca platformę wymiany walut Aforti Exchange czy zajmująca się kiedyś działalnością pożyczkową Aforti Factor Group ma ujemne kapitały własne. Równocześnie uwiarygodnił też w ten sposób ustalenia Marcina Kubiczka, który w swoim raporcie pisał, że w jego opinii „rzeczywista wartość rynkowa” udziałów i akcji AH w spółkach z grupy jest właśnie „zerowa”.

I być może dlatego stołeczny sąd upadłościowo-restrukturyzacyjny odmówił zatwierdzenia układu. Najwyraźniej jednoznacznie stając po stronie Marcina Kubiczka, a nie Klaudiusza Sytka. Teraz ten drugi ma dwa tygodnie na złożenie zażalenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. I zapewne to zrobi.