Nowa Stocznia jest coraz bliżej zakupu majątku Porty. Drogę otwiera jej odrzucenie wniosku o układ Porty Holding.
Sąd Rejonowy w Szczecinie odrzucił zażalenie zarządu Stoczni Szczecińskiej Porta Holding w upadłości na wcześniejszą decyzję, dotyczącą odrzucenia przez ten sąd wniosku o postępowanie układowe. Sędziowie nie rozpatrywali go merytorycznie — odrzucili, ponieważ zarząd nie złożył listy wierzycieli. Menedżerowie upadłego holdingu twierdzą jednak, że listę powinien przygotować sędzia komisarz, nadzorujący sprzedaż majątku.
— Nie mamy jeszcze oficjalnych dokumentów, ale kiedy je otrzymamy, będziemy odwoływać się od tej decyzji — mówi Krzysztof Piotrowski, prezes Porty Holding.
Majątek grupy chce kupić państwowa Stocznia Szczecińska Nowa, która obecnie go dzierżawi. Sędzia komisarz wstrzymał jednak likwidację majątku do czasu wyjaśnienia kwestii układu w Porcie Holding. Ten ostatni proces miał doprowadzić do restrukturyzacji majątku holdingu. Do układu miało wejść 600 mln zł z około 2 mld zobowiązań Porty. Zarząd zamierzał też zaspokoić wierzycieli, przekazując im akcje spółek z grupy.
Paradoks polega na tym, że nie można rozpocząć układu bez listy wierzycieli Porty, podczas gdy możliwa jest bez niej sprzedaż majątku spółki. Obecna decyzja może więc otworzyć drogę Nowej Stoczni do zakupu majątku Porty. Spółka zebrała już nawet część środków na realizację transakcji. Wsparciem mają być akcje Jelfy, które na ten cel ma otrzymać Agencja Rozwoju Przemysłu (właściciel stoczni) od skarbu państwa.