Relacje między samorządami i przedsiębiorcami wpływają na lokalną społeczność. Zdarza się, że podatki od jednego wielkiego przedsiębiorstwa są główną pozycją w budżecie gminy. Jednak wpływ lokalnych firm nie kończy się na podatkach — niektóre chętnie wspierają gminne inwestycje lub szkolnictwo.W jakich jeszcze sprawach przedsiębiorcy i samorządy będą współpracować? Jest wiele pomysłów.
Pola do współpracy
— Kiedy się mówi o problemach przedsiębiorców i ich rozwiązywaniu, samorządy nie mają niestety wiele do powiedzenia. Firmom zależy przede wszystkim na sensownym prawie zamówień publicznych. Głównie chodzi o to, aby w przetargach nie decydowało kryterium ceny, a w całym procesie uwzględniono etap preselekcji chętnych. Wydaje mi się, że najważniejsze, co samorządowcy mogą robić, by współpraca z biznesem była coraz lepsza, to wspólne lobbowanie za zmianami przepisów — twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Zgadza się z tym Ryszard Grobleny, prezydent Poznania.
— Często sami się staramy o pewne zmiany w prawie. W naszym interesie jest uporządkowanie przepisów, jednak również biznes ma środki do takich działań, więc istotne, by obie strony czyniły starania — tłumaczy Ryszard Grobelny. Dodaje, że w najbliższych latach jedną z najważniejszych dziedzin współpracy z przedsiębiorcami będzie odbiór i gospodarka odpadami, bo raczej mało prawdopodobne, by dochodziło do prywatyzacji innych sfer, którymi zajmują się samorządy, np. transportu lub gospodarki wodno-kanalizacyjnej. — Ciekawym polem współpracy z biznesem może być idea tzw. smart city, czyli ulepszenia w zarządzaniu miastem, np. rozwój nowoczesnych usług i technologii dla mieszkańców lub dostępu do informacji. Nie wiadomo jednak, w którą stronę ten pomysł pójdzie,więc trudno oceniać jego znaczenie. Za to z pewnością ważne będą wspólne działania samorządów i przedsiębiorców przy zarządzaniu systemami parkingowymi. W przypadku Poznania bardzo istotna będzie współpraca z zagranicznymi firmami w zakresie ich inwestycji w mieście i tworzeniu miejsc pracy — podkreśla Ryszard Grobelny.
Drogi i kanalizacja
Przedsiębiorcy będą mieli największe szanse na przetargi dotyczące inwestycji infrastrukturalnych. Dowodzą tego badania przeprowadzone pod koniec 2013 r. przez Związek Gmin Wiejskich RP. Ankietowano 255 gmin, które wskazywały, jak będą się kształtować ich wydatki w latach 2014-20. Główne planowane inwestycjie to przedsięwzięcia związane z infrastrukturą wodno-ściekowa i drogową — w sumie 70 proc. zakładanych wydatków. Kolejnymi inwestycjami, ale już ze znacznie mniejszym udziałem w całości wydatków, są: oświata i wychowanie oraz infrastruktura sportowa i turystyczna (po około 9 proc. udziału w wartości planowanych inwestycji).
W badaniu wzięło udział również 66 gmin miejsko-wiejskich, które bardzo podobnie planują wydatki — 60 proc. na przedsięwzięcia wodno-ściekowe i drogowe, po 12,5 proc. na oświatę, a także turystykę i sport. W sumie gminy wiejskie objęte badaniem chcą przeznaczyć prawie 10 mld zł na wydatki, ale jednocześnie bardzo liczą na wsparcie zewnętrzne — mają nadzieję na około 6,5 mld zł pomocy. Jeszcze dokładniej widać to na przykładzie poszczególnych grup inwestycji. Przy przedsięwzięciach związanych z gospodarką wodno-ściekową, gdzie zakładane wydatki wynoszą ponad 4,2 mld zł, dofinansowanie zewnętrznymi pieniędzmi jest szacowane na 2,8 mld zł, czyli 67 proc. wydatków. Na przedsięwzięcia w infrastrukturę drogową badane gminy chcą wydać 2,7 mld zł, licząc na 1,7 mld zł (62 proc.) dofinansowania. Związek Gmin Wiejskich RP szacuje, że w latach 2014-20 planowane wydatki wszystkich gmin wiejskich wyniosą 57,4 mld zł a dofinansowanie pieniędzmi zewnętrznymi powinno wynieść 37,3 mld zł.