W ciągu roku Samsung przeniesie centralę na Europę z Londynu do Warszawy — donosił „Korean Herald”, największa anglojęzyczna gazeta w Korei Południowej, powołując się na kilka źródeł. Rzecznik Samsunga w Korei zaprzecza. — Nasza europejska centrala pozostaje w Wielkiej Brytanii w Londynie w Chertsey. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozycji firmy

Samsung na rynkach europejskich i liczymy na kolejne lata pomyślnego rozwoju — ucina Olaf Krynicki, rzecznik Samsunga w Polsce. Z informacji „PB” wynika, że taki projekt był rozważany.
— Szanse Warszawy na pewno by wzrosły, gdyby istniało bezpośrednie połączenie lotnicze z Seulem — mówi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Ruch w biurze
W kwietniu Samsung podpisał umowę najmu 22 tys. mkw. w prestiżowym budynku Warsaw Spire. To największa transakcja wynajmu w centrum Warszawy. Spółka przeniesie tu pracowników działów badawczo-rozwojowych, które rozrzucone są w trzech lokalizacjach. Może będzie tu także centrala? Według koreańskiej gazety, relokacja to część planu restrukturyzacji, który koncern przeprowadza w kraju i za granicą.
Zmiana siedziby może oznaczać nową strategię koncentrowania się na rynkach wschodzących zamiast nasyconych krajach Europy Zachodniej. W ubiegłym roku sprzedaż w Europie spadła o 22,7 proc., do 37,4 mld USD. Spółka zapowiedziała niedawno, że tylko w centrali w koreańskimSuwon zwolni 10 proc. z 99 tys. pracowników.
Logiczny krok
Jeśli rewelacje Korean Herald się potwierdzą, eksperci nie będą zdziwieni. — Nie mamy informacji o planach rozwoju firmy Samsung. Widzimy jednak rosnącą rolę Polski jako lokalizacji dla zaawansowanych procesów biznesowych — komentuje Anna Młyniec z JLL, które ma w Warszawie m.in. centrum usług finansowych na Europę czy centra usług korporacyjnych i zarządzania umowami najmu na region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.
— Byłoby to pokłosie dotychczasowych inwestycji Samsunga i dowód, że rezultaty są satysfakcjonujące. Firmy chcą mieć siedziby blisko klientów i centrów produkcyjnych. Taka decyzja firmy, która bazuje na produktach i usługach, wcale by mnie nie zdziwiła. Jesteśmy istotnym rynkiem dla projektów infrastrukturalnych, w które Samsung jest zaangażowany. Liczymy się jako rynek dla producentów elektroniki i AGD — uważa Paweł Tynel z EY.
Po zamknięciu dwóch placówek w Łodzi i Poznaniu, Samsung ma w Polsce centra R&D w Warszawie i Krakowie. Zatrudnia w nich ponad 2 tys. osób. Koncern ma też fabrykę lodówek i pralek we Wronkach pod Poznaniem. Kupił ją w 2010 r. od Amiki, zainwestował łącznie niemal 900 mln USD, zatrudnia w niej 4,6 tys. osób i zapowiada, że moce osiągną 3 mln sztuk sprzętu rocznie. Samsung nie byłby pierwszą firmą, która z Polski zarządza regionem.
Jacek Kędzior jest regionalnym partnerem zarządzającym EY i odpowiada za 21 krajów. Adam Cich, prezes Electroluksa w Polsce, odpowiada za Europę Wschodnią i Rosję. Olga Grygier-Siddons jest prezesem PwC na Europę Środkową i Wschodnią. Kilka lat temu Bridgestone przeniósł z Wiednia do Warszawy centralęna Europę Wschodnią i kraje bałtyckie.