Jeszcze w połowie 2022 r. koszty ryzyka w Santander Bank Polska wyniosły 0,48 proc. Na koniec roku wzrosły do 0,59 proc.
– Koszt ryzyka będzie rósł. Nie będzie dramatycznie duży – zapowiada Maciej Reluga z zarządu banku.
Jak wyjaśnia, czeka nas rok w najlepszym razie spowolnienia gospodarczego, o ile nie recesyjny, co będzie miało wpływ na wysokość rezerw.
– Nawet jeśli przyjąć, że 2023 r. będzie odbiciem 2022 r. i rezerwy będą na podobnym poziomie, to już oznacza wzrost kosztów ryzyka. Już wcześniej zakładaliśmy, że być może osiągną poziom 100 pb – mówi Maciej Reluga.
Zastrzega, że prognozowanie w środowisku ogromnej niepewności jest bardzo ryzykowne. Uważa jednak, że poziom niepracujących kredytów utrzyma się poniżej 5 proc. Na koniec 2022 r. wyniósł 4,95 proc.