Po potrąceniu różnego rodzaju opłat prezydent będzie otrzymywał około 16 tysięcy euro. Jest to ponad dwa razy więcej niż dotychczas. Jednym z francuskich paradoksów było dotąd to, że prezydent zarabiał znacznie mniej niż premier, choć to właśnie ten pierwszy jest najważniejszą osobą w państwie. Teraz wynagrodzenia szefa państwa i szefa rządu będą równe. Jednym z argumentów za tak istotną podwyżką były zarobki innych polityków w Europie. Jednak nawet teraz Nicolas Sarkozy będzie zarabiał mniej niż Angela Merkel.
Decyzja o podwyższeniu zarobków prezydenta zapadła
podczas prac nad budżetem państwa na przyszły rok. Deputowani uchwalili również
trzykrotnie wyższy budżet Pałacu Elizejskiego. Będzie on teraz wynosił 100
milionów euro rocznie.