Tylko 18 spółek spośród 381 notowanych na alternatywnym rynku NewConnect ma kapitalizację powyżej 100 mln zł. Jedna z nich to Scope Fluidics, które pracuje nad nowymi technologiami z zakresu diagnostyki i ochrony zdrowia.

Spółka w 2018 r. nie miała przychodów ze sprzedaży, a w pierwszym półroczu 2019 wynik był identyczny. W przyszłym roku sytuacja ma się już jednak zmienić, bo nowe technologie, nad którymi intensywnie pracuje, zaczynają dojrzewać. W połowie sierpnia przedstawiciele Scope Fluidics prezentowali efekty swoich prac w kalifornijskim Anaheim podczas organizowanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Chemii Klinicznej największych na świecie targów w obszarze diagnostyki medycznej.
— Dwa nasze urządzenia zakwalifikowano do półfinału konkursu „Distruptive Technology Award”, w którym łącznie prezentowano siedem rozwiązań z całego świata. Odbyliśmy przy tej okazji prawie 200 spotkań z potencjalnymi partnerami, nawiązując kontakty i wysłuchując uwag dotyczących oczekiwań diagnostów wobec naszych urządzeń — mówi prof. Piotr Garstecki, prezes Scope Fluidics.
Kolejka projektów
Spółka już w ubiegłym roku wybrała doradcę, który pomoże jej w komercjalizacji pierwszego rozwiązania — analizatora PCR|ONE, który ma być instalowany w szpitalnych izbach przyjęć i pozwalać na szybkie sprawdzenie, czy przyjęcie pacjenta na oddział jest bezpieczne. W pierwszej kolejności ma przeprowadzać testy na obecność gronkowca złocistego, głównej przyczyny zakażeń szpitalnych. Potem funkcjonalność urządzenia ma zostać rozszerzona o testy na obecność innych bakterii.
— W czerwcu zakończyliśmy ostatnią rundę optymalizacji architektury urządzenia, wprowadzając szereg modyfikacji. W ramach testów prewalidacyjnych na szczepach bakterii różnego pochodzenia osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki i jesteśmy dobrej myśli przed badaniami przedklinicznymi w środowisku laboratoryjnym. Spodziewamy się, że urządzenie uda się zarejestrować w Unii Europejskiej w połowie przyszłego roku i prawdopodobnie wtedy będziemy chcieli je skomercjalizować — mówi Piotr Garstecki.
Drugim rozwiązaniem, nad którym pracuje Scope Fluidics, jest system BacterOMIC, który kompleksowo testuje wrażliwość i oporność bakterii na antybiotyki. Pod koniec lipca spółka została rekomendowana do dofinansowania w wysokości 1,93 mln EUR (8,4 mln zł) w ramach programu SME Instrument Horyzont 2020.
— To prestiżowy grant, który wiążę się nie tylko z dofinansowaniem projektu, ale też wsparciem ekspertów i zainteresowaniem ze strony inwestorów branżowych oraz funduszy. Dzięki niemu prace nad urządzeniem przyspieszą. Do komercjalizacji powinniśmy być gotowi w połowie 2021 r., czyli rok wcześniej, niż zakładaliśmy — mówi Szymon Ruta, członek zarządu i szef finansów Scope Fludics.
Zainteresowanie gigantów
BacterOMIC w ciągu kilku godzin ma dostarczać lekarzom precyzyjnych informacji o oporności na antybiotyki bakterii, którymi zakażony jest konkretny pacjent. Jako pierwszy automatyczny system na świecie ma też badać oporność na kombinacje różnych antybiotyków w przypadku szczególnie opornych szczepów bakterii. Przedstawiciele spółki zapewniają, że projekt spotyka się już z dużym zainteresowaniem potencjalnych inwestorów i partnerów. Pod koniec lipca poinformowali w raporcie bieżącym, że „zainteresowanie wsparciem procesu rozwoju systemu” wyraziła AstraZeneca Pharma Poland, polski oddział globalnego koncernu farmaceutycznego. Na razie koncern zadeklarował — w niewiążącym liście, co podkreślono w komunikacie — wsparcie w ramach konsultacji kompozycji antybiotyków i testowania systemu pod kątem zastosowania go do rozwoju leków.
— Wyrażenie zainteresowania nie jest na razie wiążące, ale to dla nas sygnał, że system wzbudza zainteresowanie i może być użyteczny nie tylko w codziennej diagnostyce, ale też w pracach akademickich i klinicznych — mówi Piotr Garstecki.
Szukanie inwestora
Spółka zaczęła się rozglądać za inwestorem, który mógłby zapewnić dodatkowe pieniądze na rozwój projektu BacterOMIC.
— Interesuje nas inwestor, np. z branży venture capital, który mógłby wejść kapitałowo do spółki celowej prowadzącej projekt. Chodzi o stosunkowo niewielką kwotę — po pozyskaniu grantu jesteśmy w stanie doprowadzić prace do etapu rejestracji, jeśli pozyskamy jeszcze około 4 mln zł — wyjaśnia Szymon Ruta.
Spółka na NewConnect jest obecnie wyceniana na 137 mln zł. Taka kapitalizacja z naddatkiem pozwala myśleć o transferze na główny rynek, ale przedstawiciele Scope Fluidics nie precyzują terminu.
— Na razie jesteśmy w pełni skoncentrowani na dokończeniu prac nad urządzeniami i ich komercjalizacją — mówi Piotr Garstecki.