Secfense jest obecny na rynku cyberbezpieczeństwa od ponad trzech lat i działa na tyle prężnie, że – jak twierdzą przedstawiciele start-upu – w niedawnej rundzie finansowania zaoferowano mu trzykrotnie więcej kapitału, niż potrzebował. Kontynuuje rozwój w Polsce i stawia pierwsze kroki na zagranicznych rynkach – amerykańskim i brytyjskim. W Stanach Zjednoczonych zarejestrował spółkę i uruchomił przedstawicielstwo. Obecnie pracuje nad rozbudową zespołu sprzedażowego w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii. Szykuje też premierę nowego rozwiązania.
Dla dużych firm
Jednym z najnowszych projektów spółki było wdrożenie autorskiego rozwiązania w dużej organizacji publicznej w Polsce, która utrzymuje i rozwija największe państwowe systemy IT (nazwa nie została upubliczniona). Przypomnijmy: Secfense oferuje narzędzie do uwierzytelniania wieloskładnikowego (multi-factor authentication, MFA). Postawił na uproszczenie sposobu wdrożenia narzędzia do systemów informatycznych klientów, dzięki czemu może ono zostać dodane do dużej liczby aplikacji bez ingerencji w ich kod. Działa w tzw. modelu passwordless (uwierzytelnianie bez wykorzystania hasła). Chroni organizacje przed skutkami m.in. wyłudzania informacji - kradzieżą sesji zalogowanych użytkowników, phishingiem, atakami man-in-the-middle itp.

Klientami Secfense’a są duże organizacje i korporacje. Po rozwiązanie start-upu sięgnęło dotychczas około dziesięciu dużych firm, w tym PKP Intercity, BNP Paribas, jedna ze spółek skarbu państwa, firmy ubezpieczeniowe (ze względu na politykę w zakresie cyberochrony nie wszystkie przedsiębiorstwa chcą upubliczniać dostawców stosowanych zabezpieczeń).
- Nasze rozwiązanie przetestowaliśmy na polskim rynku, udowodniliśmy jego skuteczność i zdobyliśmy pierwszych klientów. Mowa o korporacjach, w których procesy decyzyjne i wdrożeniowe trwają długo. Teraz dokładnie to samo musimy zrobić na rynkach zagranicznych. Chcemy udowodnić, że nasz produkt jest godny zaufania. Konkurencja na rynku cybebezpieczeństwa jest duża – podkreśla Tomasz Kowalski, prezes i współzałożyciel Secfense’a.
Start-up szykuje się już do wypuszczenia kolejnego produktu. Jeszcze w tym roku na rynku ma zadebiutować aplikacja mobilna, która zapewni taki poziom zabezpieczenia telefonów, jaki dają klucze kryptograficzne (U2F). Przedstawiciele spółki mówią, że pracują nad „kryptografią dla mas”. Szczegółów projektu jeszcze nie ujawniają.
Rozgrzany rynek
Tomasz Kowalski podkreśla, że security jest jedną z najbardziej rozgrzanych obecnie branż. Duży wzrost zapotrzebowania na cyfrowe zabezpieczenia mogliśmy zaobserwować już po wybuchu pandemii COVID-19 i wynikającym z niej przeniesieniu wielu stacjonarnych aktywności - biznesowych i handlowych - do internetu.
- Wzrosło też zainteresowanie funduszy inwestycyjnych i aniołów biznesu finansowaniem start-upów tworzących tego typu narzędzia. Nie mieliśmy więc problemu z zamknięciem rundy o wartości 2 mln USD, wręcz przeciwnie - mieliśmy nadwyżkę finansową. Większej puli kapitału nie chcieliśmy przyjąć, ponieważ oznaczałoby to zbyt duże rozwodnienie udziałów. Dla firmy nie byłoby to korzystne na obecnym etapie rozwoju – wyjaśnia Tomasz Kowalski.

Secfense ma nową technologię, która rozwiązuje problemy cyberbezpieczeństwa dużych organizacji. Rozwiązanie jest precyzyjne i łatwe do wdrożenia, nawet dla korporacyjnych banków, gdzie standardy bezpieczeństwa są wyśrubowane do maksimum. Warto również zwrócić uwagę na zespół założycielski – Tomka Kowalskiego i Marcina Szarego. Są doświadczeni w swoich dziedzinach i bardzo ambitni, mają plan międzynarodowej ekspansji biznesu. Mając na uwadze wszystkie te składowe, zdecydowaliśmy się na inwestycję w spółkę w gronie koinwestorów z regionu Europy Centralnej. Mimo że zainwestowaliśmy niedawno, rozpoczęliśmy już bliską współpracę – wspieramy spółkę naszymi kontaktami, staramy się pomóc w decyzjach strategicznych.
Spółka dostała kapitał od funduszy Tera VC i Presto Ventures oraz RKKVC, finansowanego przez twórcę marki Kamis. Na wcześniejszym etapie rozwoju od inwestorów otrzymała ponad 700 tys. USD, korzystała także ze wsparcia dotacyjnego.
Tomasz Kowalski zapowiada, że w najbliższym czasieSecfense będzie mocno rozbudowywać zespół. Zatrudni m.in. deweloperów IT i testerów oprogramowania, wzmocni także pion operacyjny.