Sezon szkoleń trwa cały rok
Przedsiębiorcy napędzają koniunkturę
Działalność hoteli, w których odbywają się seminaria i konferencje, nie ogranicza się do miesięcy letnich. Na dodatek, to właśnie poza sezonem turystycznym można zarobić najlepiej.
Najwięcej osób szkoli się jesienią. Natomiast w grudniu i karnawale firmy organizują często seminaria zakończone balem. Takie imprezy najlepiej integrują pracowników. Popularnością cieszą się więc miejsca, gdzie nie tylko można się uczyć, ale i wypoczywać.
— Od września do czerwca organizujemy spotkania konferencyjno-seminaryjne. Gościmy od 10 do 150 osób, a czasem odbywa się kilka spotkań jednocześnie. Właśnie na konferencjach zarabiamy największe pieniądze — opowiada Anna Rataj, kierowniczka recepcji hotelu Anders.
— Organizujemy około 20 konferencji miesięcznie. Na koszt takiego pobytu składa się wiele czynników. Wszystko zależy od liczebności grupy, charakteru szkolenia oraz specyfiki firmy — mówi Katarzyna Przybyła, specjalista ds. marketingu hotelu Klimczok w Szczyrku.
Taniej niż w stolicy
Powodzenie swojego hotelu Anna Rataj tłumaczy tym, że w porównaniu z Warszawą, ceny są dużo niższe. Dodatkowym atutem jest położenie obiektu.
— Z Gdańska jest do nas niedaleko, z Warszawy dojazd jest niezły. Na naszej małej stacji zatrzymują się też praktycznie wszystkie pociągi — dodaje Anna Rataj.
Hotel gościł pracowników takich firm, jak Philips, Schoering, oraz wielu przedsiębiorstw farmaceutycznych. Z kolei Klimczok, który po gruntownej modernizacji rozpoczął działalność w grudniu zeszłego roku, ma na liście gości tak znane firmy, jak np. AGF Ubezpieczenia, British American Tobacco, Browary Tyskie, Coca-Cola, Gillette, Henkel, Lego, Master Foods, Pioneer, PTK Centertel, Tchibo, Toyota czy Zakłady Piwowarskie w Żywcu.
Terminy konferencji rezerwuje się z reguły z wyprzedzeniem.
— Mamy terminy zarezerwowane nawet na jesień 2001 roku. W przypadku dużych konferencji jest to zwykła procedura, ponieważ organizacja wielkiej imprezy jest bardzo pracochłonna. Ostatnio odbyła się u nas międzynarodowa konferencja telefonów zaufania. Miejsce zamówiono ponad rok wcześniej. Także terminy wielu szkoleń ustala się już z dużym wyprzedzeniem — komentuje Anna Rataj.
Konkurencja nie istnieje
O sukcesie hotelu decyduje przede wszystkim dobra reklama. Promocja Andersa rozpoczęła się przed oddaniem hotelu do użytku. Nowi właściciele, państwo Dowgiałło, zamieścili ogłoszenia w prasie ogólnopolskiej, ufundowali wiele nagród, między innymi w programie Randka w ciemno, a ponadto co roku wysyłają oferty do potencjalnych klientów. Anna Rataj przyznaje, że czasem hotel musi odmówić organizacji konferencji, gdyż nie jest w stanie przenocować tylu osób. Ale nie ma obaw, że klientów odbierze konkurencja.
— W Polsce nie ma wielkiej konkurencji. Brakuje obiektów, które są niedrogie, ale oferują dobre zaplecze konferencyjne. Budowane są nowe hotele, więc oferta będzie się zwiększać. Jednak my nadal będziemy mieć nasze niezaprzeczalne atuty: dobry poziom usług, miłą atmosferę i indywidualne traktowanie klienta — zapewnia Anna Rataj.
O odebranie klientów nie obawiają się także pracownicy hotelu Klimczok.
— Klimczok jest najbardziej luksusowym obiektem hotelarskim na południu Polski. Nie ma w okolicy drugiego obiektu o tak wysokim przygotowaniu do organizacji konferencji, seminariów, spotkań motywacyjnych i pobytów dla firm — chwali się Katarzyna Przybyła.
BIZNESMENI ZAMIAST TURYSTÓW: Chociaż mamy mniejszą niż dwa lata temu liczbę turystów zagranicznych, dzięki turystyce biznesowej obłożenie jest znakomite — mówi Anna Rataj, kierowniczka recepcji hotelu Anders. fot. ARC