O tym, że w tym roku w centrum usług Shella w Krakowie przybędzie etatów, „PB” informował w kwietniu. Teraz potwierdzają to dokumenty. Spółka dostała w Krakowskim Parku Technologicznym dwie decyzje o wsparciu na projekty: za 60 mln zł, tworzący 150 miejsc pracy, i za 36 mln zł, tworzący 250 etatów. Niedawno podpisała w Ministerstwie Rozwoju i Technologii dwie umowy grantowe dotyczące tych samych projektów.
– Złożyliśmy dwa wnioski z powodów proceduralnych. Obecnie zatrudniamy w Shellu Business Operations 4,4 tys. osób. Planujemy dołączyć do nich 400 kolejnych specjalistów w ramach dwóch projektów. Pierwszy dotyczy zaawansowanych usług biznesowych w obszarze IT, data quality, raportowania, analiz, komunikacji i operacji podatkowych. Drugi projekt dotyczy doskonalenia procesów biznesowych w obszarze obsługi klienta, dostawy środków smarnych, logistyki, HR i IT. Oba oznaczają zwiększenie kompetencji naszego centrum i dalsze przyciąganie zaawansowanych procesów biznesowych – mówi Piotr Dziwok, prezes Shella Polska.
W ramach pierwszej umowy o granty Shell otrzyma 1,38 mln zł, w tym 921,7 tys. zł w 2022 r. i 460,86 tys. zł w 2023 r. W zamian firma zobowiązuje się stworzyć w Krakowie centrum doskonałości procesów biznesowych i do końca 2022 r. zatrudnić w nim 150 osób, które będą się zajmować finansami i księgowością (5 osób), usługami IT zarządzania aplikacjami (60), usługami IT zarządzania infrastrukturą (60), usługami wyspecjalizowanymi – wsparcia usług prawnych, audytu, marketingu (25). To inwestycja za 1,5 mln zł, z czego 207,4 tys. zł Shell przeznaczy na współpracę z uczelniami wyższymi.
Druga umowa przewiduje utworzenie centrum zaawansowanych usług biznesowych. Na ten projekt Shell dostanie 1,57 mln zł grantu, z czego 1,1 mln zł zostanie wypłacone w 2022 r., a 473,9 tys. zł w 2023 r. W ramach tego projektu utworzy do końca 2022 r. 250 miejsc pracy i zainwestuje 1,5 mln zł, z czego 236,9 tys. zł we współpracę z uczelniami wyższymi, w tym zlecanie realizacji programów studiów. W usługach IT Shell zatrudni w centrum 60 osób, w HR 15, w miękkim HR też 15, w dziale zakupów 80 i tyle samo w obsłudze klienta.
W obu przypadkach Shell obiecuje stworzenie wysokopłatnych miejsc pracy, na których pensje wyniosą co najmniej 165 proc. przeciętnego wynagrodzenia w danym powiecie, a 95 proc. etatów zajmą osoby z wyższym wykształceniem. Firma zaoferuje pracownikom m.in. możliwość udziału w programie akcjonariatu pracowniczego. Wpłaty do organu skarbowego zaliczek na podatek dochodowy od wynagrodzeń w czasie inwestycji wyniosą po 85 tys. zł na etat.