Przez ostatnie cztery dnia kurs akcji CD Projektu wzrósł o 46 proc., a łączny obrót akcjami spółki przekroczył 5,5 mld zł. Przejściowo kurs akcji producenta gier znajdował się wyżej, niż przed grudniową premierą „Cyberpunka”. Jednym z kluczy do zrozumienia tego, co się stało w ostatnich dniach na akcjach CD Projektu, jest termin „short squeeze”.
- Rzeczywiście tzw. short squeeze, czyli próba wymuszenia na inwestorach grających na krótko zamknięcia części swoich pozycji, mogła być głównym powodem wzrostu kursu akcji CD Projekt w ostatnich dniach. Jest to najpewniej skutkiem wydarzeń na rynku globalnym, polegających na grze przeciw funduszom zajmującym duże, krótkie pozycje – tłumaczy Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Jego zdaniem akcja zainicjowana przez użytkowników Reddita, którzy skrzyknęli się, by grać przeciw rekinom z Wall Street obstawiającym spadki spółki GameStop, najpewniej wykorzystana została również przez fundusze oportunistyczne. W rezultacie akcje GameStop zdrożały o kilkaset procent, co okazało się zabójcze nie tylko dla funduszu Melvin Capital, który musiał zamknąć pozycję, ale dla wszystkich, którzy grali na spadek kursu . Dodatkowo informacje o tym, że Melvin Capital ma problemy, pobudziły inwestorów, by grać przeciw innym pozycjom krótkim.
Melvin Capital to jeden z funduszy „szortujących” CD Projekt. Jeszcze niedawno spadki w CD Projekcie obstawiało pięć funduszy, a ich łączna pozycja wynosiła rekordowe prawie 4 proc.
- Jest zapewne kilka podmiotów z pozycją poniżej pół procenta, które mogły zamykać ostatnio pozycję, podbijając dynamikę ruchu akcji CD Projektu – mówi Konrad Ryczko.
Na koniec czwartkowej sesji, w rejestrze prowadzonym przez KNF, spadki CD Projektu obstawiały już tylko dwa fundusze, a ich łączna pozycja wynosiła poniżej 2 proc. W rejestrze KNF ujawnione są pozycje o wartości ponad pół procenta.
Choć wzrosty na akcjach CD Projektu są duże, to trudno w tym przypadku mówić o klasycznym short squeeze z uwagi na mniejszą dynamikę ruchu niż na niektórych spółkach w USA.
- Wzrosty przy takich obrotach to raczej nie jest działanie inwestorów detalicznych, którzy mogli się skrzyknąć, żeby wyciągnąć kurs CD Projektu. Tu musieli wejść na rynek inwestorzy zagraniczni – uważa analityk.
Nietypowym wzrostom przy ogromnych obrotach przygląda się nadzorca rynku.
– Urząd KNF poddaje szczegółowej analizie zachowanie kursu spółki CD Project w ostatnich dniach, nie przesądzając obecnie, czy doszło do naruszenia przepisów prawa i ewentualnie o jakim charakterze – powiedział Jacek Barszczewski, rzecznik KNF pytany, czy wywindowanie akcji CD Projektu nosi znamiona manipulacji instrumentem finansowym.
Poza short squezze były też jeszcze inne czynniki, które mogły mieć wpływ na nastroje inwestorów CD Projektu, jak Patch 1.1 do „Cyberpunka”, który pojawił się w weekend oraz upubliczniona w poniedziałek rekomendacja „kupuj” dla spółki.
To nie wszystko. W czwartek rano Elon Musk opublikował na Twitterze zdjęcie wnętrza nowej wersji Tesli Model S z komputerem 10-teraflopowym, na ekranie którego pokazał kilka gier, w tym „Wiedźmina”.
- Można też grać w „Cyberpunka” – napisał szef Tesli.
Ten wpis został spokojnie przyjęty przez inwestorów, ale po południu opublikował kolejnego tweeta, w którym chwalił estetykę „Cyberpunka”.
The esthetics of Cyberpunk are incredible btw. The interior design is👌.
— Elon Musk (@elonmusk) January 28, 2021
Po nim kurs CD Projektu musiał być równoważony, po czym zanotował skok z 301 zł na 376 zł. Czwartkową sesję zakończyły ostatecznie na poziomie 365 zł. Obroty przekroczyły rekordowe 2,35 mld zł.