Sieci płatnicze pracują nad bezpieczeństwem

Karol Wieczorek
opublikowano: 1998-11-02 00:00

Sieci płatnicze pracują nad bezpieczeństwem

Płatności w Internecie

Kupowanie towarów w sklepach internetowych może okazać się drogie i niebezpieczne. Szczególnie ryzykowne jest dokonywanie płatności kartami kredytowymi. Posługiwanie się nimi odradzają nawet sieci płatnicze. Nieufność klientów owocuje dominacją gotówki, co zresztą wszystkim bardziej się opłaca.

Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że liczba oszustw dokonywanych przy nielegalnym wykorzystaniu numerów kart płatniczych w Internecie jest o wiele wyższa niż w innych transakcjach. Co prawda w grę wchodzą mniejsze kwoty, ale sam fakt dowodzi łatwości, z jaką można dokonywać nadużyć.

— Mimo istnienia skutecznych metod szyfrowania przesyłanych informacji, nie można być pewnym, że jakiś oszust nie posłuży się cudzym numerem karty kredytowej. Przed fałszerstwami zabezpieczamy się potwierdzając zamówienie telefonicznie — mówi Tomasz Hipisz, właściciel firmy HBZ.

Bez regulacji

Regulaminy międzynarodowych sieci płatniczych w ogóle nie regulują kwestii płatności w Internecie. Ze względu na ogromną liczbę dokonywanych transakcji i brak dostatecznych zabezpieczeń, nawet organizacje zrzeszające emitentów kart płatniczych odradzają wysyłanie w sieć informacji o swojej karcie. Gdy delikwent padnie ofiarą oszusta, w pełni ponosi konsekwencje swojej nieostrożności.

Zdaniem sceptycznie nastawionych do problemu specjalistów, jeśli firmy akceptujące ten rodzaj płatności chciałyby trzymać się ściśle litery prawa, to powinny zupełnie zrezygnować z obsługi takich transakcji.

Lepsze zaliczenie

Sklepikarze bronią się przed oszustami, ale po cichu utyskują również na wysokość prowizji od płatności kartami, które obniżają i tak niskie dochody.

— Musimy uwzględnić życzenia klientów. Płatności kartami kredytowymi poza większymi kosztami działalności dają nam jednak lepszą gwarancję odbioru towaru — mówi Wojciech Grabski, dyrektor Wirtualnego Sklepu.

Nieoficjalnie właściciele sklepów internetowych przyznają, że bardziej odpowiada im gotówkowa forma sprzedaży, a jeśli muszą przyjmować karty płatnicze, to zastrzegają sobie możliwość obciążenia prowizją swoich klientów.

NIE MA STRACHU: Banki mają sposoby potwierdzania autentyczności transakcji, dlatego nie sądzę, aby istniało szczególne zagrożenie w płatnościach kartami kredytowymi przez Internet —twierdzi Krystyna Arnold-Szelążek, dyrektor Centrum Kart i Czeków. fot. Marcin Wegner