Rynki azjatyckie odbiły po ostatnich korektach spadkowych za sprawą wysokich wzrostów amerykańskich akcji. W tokio indeks Nikkei zakończył ponad 4,3 proc. zwyżką, po dwóch dniach strat rzędu 5,6 proc. W trakcie sesji największe zyski osiągnęły walory KDDI Corp oraz innych telekomów i spółek high-tech. Do zakupów walorów technologicznych popchnęły graczy w Japonii wzrosty w Europie i USA. Sytuacja w tym kraju nie jest jednak klarowna. W dalszym ciągu mogą dać znać o sobie echa rozczarowania ogłoszonym pakietem reform rynkowych. Powody aprecjacji w Hong Kongu były identyczne jak w przypadku Japonii. Gracze kupowali walory na fali ocieplenia koniunktury w Europie i USA. China Mobile oraz HIS rosły 5 proc. Bank inwestycyjny CSFB zmienił rekomendację dla europejskiego sektora telekomunikacyjnego z "neutralnie" do "niedoważony" wywołując falę zakupów tych walorów. Mimo coraz częstszych pozytywnych opinii rynkowych dealerzy w Azji obawiają się o następstwa spowonienia gospodarki w USA Australijskie akcje silnie rosły, a przewodziły im walory News Corp, który ma największą kapitalizację na rynku. W Korei kupowano przede wszystkim SK Telecom i przeceniony Samsung Electronics.