Silny gracz wyszedł z PwC

opublikowano: 22-11-2022, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Amerykański fundusz Clayton, Dubilier & Rice zapłacił PwC 2,2 mld USD za biznes międzynarodowej rekrutacji pracowników. Chce go wzmocnić kapitałowo i technologicznie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego i za ile PwC sprzedało dział międzynarodowego HR
  • na co stawia nowy podmiot i gdzie szuka biznesu

W światowej sieci PwC przez 20 lat funkcjonowało ramię Global Mobility Services, zajmujące się wsparciem transgranicznego zatrudniania pracowników. Po odkupieniu go przez fundusz Clayton, Dubilier & Rice (CD&R) powstała spółka Vialto Partners, która zamierza mocno rozwijać się na popandemicznym rynku pracy.

Vialto Partners to międzynarodowa sieć zatrudniająca około 6 tys. osób, specjalizujących się w kwestiach imigracji, legalizacji pobytu i zatrudniania, HR, podatków, ubezpieczeń społecznych oraz nowych technologii. W Polsce firma działa w Warszawie, Katowicach i Opolu, zatrudniając około 600 osób. Zespół warszawski to licencjonowana spółka doradztwa podatkowego, zaś zespoły katowicki i opolski świadczą usługi wewnętrzne dla sieci globalnej Vialto.

— Fundusz CD&R zapłacił za Global Mobility Services 2,2 mld USD. PwC odsprzedało ten podmiot, gdyż napotykał on pewne bariery rozwojowe i potrzebny był nowy impuls, szczególnie inwestycyjny, w zakresie rozwiązań informatycznych. Zajmujemy się kompleksową obsługą międzynarodowego zatrudnienia, począwszy od rekrutacji, HR, załatwiania spraw legalizacji pobytu i zatrudnienia po obsługę prawną i podatkową. Pomagamy w zdobywaniu pracowników dla firm z wielu krajów. Także Polaków dla firm zagranicznych i odwrotnie — pracowników zagranicznych dla firm w Polsce. Począwszy od menedżerów wysokiego stopnia i wyspecjalizowanych fachowców po pracowników fizycznych. Funkcjonujemy opierając się na daleko posuniętej automatyzacji i digitalizacji procesów zatrudnieniowych — mówi Mariusz Ignatowicz, prezes Vialto Partners Polska.

Spółka szczególnie intensywnie współpracuje z firmami z UE (głównie z Niemiec, Francji, Włoch i Grecji) oraz USA, choć ma klientów w wielu egzotycznych krajach.

— Działamy praktycznie we wszystkich branżach, ale w szczególnie dużo pracy mamy w FMCG, IT oraz finansach. W Polsce mamy głównie klientów posiadających w naszym kraju centra usług wspólnych czy centra IT — mówi Mariusz Ignatowicz.

Podkreśla, że sytuacja sprzyja rozwijaniu takiego biznesu.

— Pandemia bardzo zmieniła rynek pracy. Mocno rozwija się praca zdalna, co ułatwia zatrudnianie międzynarodowe. Wcześniej pojawiały się bariery, np. kulturowe, i wiele osób miało opory przed wyjechaniem do jakiegoś kraju. Dzięki pracy zdalnej takie bariery znikają. Należy jednak podkreślić, że rynek boryka się z poważnym niedoborem pracowników. Wynika to w dużej mierze z niżu demograficznego. Badania wskazują, że do 2030 r. w Polsce może brakować milion pracowników. Obecnie z powodu wojny w Ukrainie duży ruch w interesie generują właśnie pracownicy z Ukrainy. Podaż i popyt na pracowników z tego kraju jest ogromny — twierdzi prezes Vialto Partners Polska.

Dodaje, że każda z firm z tzw. wielkiej czwórki miała gałąź międzynarodowego HR. PwC jako pierwszy wydzielił ją ze swojej struktury i odsprzedał.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane