Premier Silvio Berlusconi ustąpi 28 kwietnia. Takie uzgodnienia zapadły podczas jego spotkania z prezydentem Włoch.
Na tę wiadomość Włosi czekali blisko 2 tygodnie. Swoje plany Berlusconi ujawnił na zakończenie pobytu w Trieście, gdzie trwa kampania do drugiej tury wyborów komunalnych. Były sztuczne ognie, premier deklamował wiersze i śpiewał.
Na zakończenie wyraził wobec dziennikarzy zdziwienie zniecierpliwieniem centrolewicy, która czeka, by opuścił urząd rady ministrów. Teraz Berlusconi stawia na wybory samorządowe w końcu maja.
IAR