Sits zamierza postawić w Grudziądzu, na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, zakład mebli tapicerowanych, w którym będą wykorzystywane najnowocześniejsze technologie. Firma jest jednym z pięciu europejskich dostawców tego typu mebli dla sieci IKEA i pełni funkcję centrum rozwoju szwedzkiej firmy. Wśród polskich producentów tej branży wyróżnia się też tym, że aż 95 proc. jej produkcji trafia za granicę. W ramach tzw. planu Junckera firma dostała 67 mln zł kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI).
— Istotnym elementem programu działania EBI jest wspieranie powstawania miejsc pracy i inwestycji szybko rozwijających się przedsiębiorstw — powiedział Vazil Hudák, wiceprezes banku odpowiedzialny za jego działalność w Polsce. Dzięki inwestycji firmy Sits powstanie kilkaset miejsc pracy, i to w regionie, gdzie stopa bezrobocia jest znacznie wyższa niż średnia krajowa (16 proc. wobec 4,8 proc. — według danych Eurostatu). Nowy zakład zatrudni pierwszych pracowników przy produkcji już jesienią, kolejni zostaną zatrudnieni przy dostawach oraz w usługach logistycznych. Na 13 hektarach powstanie nie tylko fabryka, ale także nowoczesne magazyny.
— Dzięki współpracy z EBI zdecydowanie zostanie powiększony majątek firmy i zdolności produkcyjne. Nowa inwestycja oznacza też nowe, bezpieczne i wygodne warunki pracy dla pracowników, którzy zostaną zatrudnieni z Grudziądza i okolic — mówi Marek Dobrzeniecki, prezes firmy.
Zdecydował się na tę inwestycję m.in. z tego powodu, że przestrzeń w zakładzie w Brodnicy nie pozwala na osiągnięcie zakładanej wielkości produkcji (obecnie jest to prawie milion sof i foteli rocznie). Kredyt dla firmy jest objęty gwarancją Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS), który stanowi jeden z filarów planu inwestycyjnego dla Europy opracowanego przez Komisję Europejską. Jego beneficjentami są firmy o średniej kapitalizacji, zatrudniające do 3 tys. osób.