Po zejściu konsorcjum COVEC z placu budowy autostrady Łódź — Warszawa wydawało się, że chińskie firmy mają zamkniętą drogę do inwestycji na polskim rynku. Nic bardziej mylnego. Otwarcie na Chińczyków zapowiadają samorządowcy i firmy z regionu śląskiego. — Wybieramy się jeszcze w tym roku z wizytą do Chin, by zawrzeć porozumienie o współpracy. Wysyłamy zaproszenia do śląskich przedsiębiorstw, by wspólnie z nami uczestniczyły w delegacji. Chcemy się zorientować, kto będzie zainteresowany wyjazdem. Listę prześlemy do Chin, by nasi partnerzy zaprosili firmy o podobnym profilu — informuje Tomasz Stemplewski, dyrektor Wydziału Promocji i Współpracy Międzynarodowej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego. Chodzi m.in. o współpracę z prowincją Liaoning, chińskim regionem — podobnie jak Śląsk — znanym z działalności hutniczo-górniczej. Nadzieje z Chińczykami wiąże też samorząd województwa. — Problemy finansowe każą szukać kapitału w instytucjach zagranicznych. Chcielibyśmy, aby chińskie firmy wsparły finansowanie i budowę połączenia kolejowego z Katowic do lotniska Pyrzowice — mówi Tomasz Stemplewski.
Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego byli już w Chinach rok temu. Na targach EXPO towarzyszyło im 17 śląskich firm i organizacji, które już zawarły kontakty biznesowe. W tej grupie był także Euro-Centrum Park Naukowo-Technologiczny. Roman Trzaskalik, jego prezes, jest również szefem Stowarzyszenia Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Parków Technologicznych. Wspólnie z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości i Krajową Izbą Gospodarczą chce ułatwiać funkcjonowanie polskim przedsiębiorcom w Chinach i w Stanach Zjednoczonych.
Dla małych i średnich
Stowarzyszenie zrobiło już pierwszy krok w kierunku budowy przedstawicielstw na chińskim rynku. Będą mogły się do nich zgłaszać polskie małe i średnie firmy zainteresowane eksportem, importem czy też poszukujące inwestorów. — W Szanghaju podpisaliśmy dwa listy intencyjne o partnerstwie z chińskimi ośrodkami: Shangai Technology Innovation Center i Shangai Chemical Industry Park. Przeprowadziliśmy też rozmowy z Wydziałem Promocji Handlu i Inwestycji w Szanghaju. Obecnie czekamy na decyzję o wsparciu projektu z funduszy publicznych. Chcemy, by ten projekt funkcjonował w powiązaniu z Regionalnymi Programami Operacyjnymi, które już teraz dofinansowują organizację zagranicznych misji gospodarczych i wyjazdów na branżowe targi — mówi Roman Trzaskalik.
Górnicze giganty
Na współpracy z Chinami mogą także zyskać zakłady przemysłowe będące wizytówką Śląska. — Z partnerami chińskimi kontaktujemy się systematycznie, wymieniając informacje dotyczące prognoz rynkowych, technologii wydobywania węgla i poprawiania jego jakości. Chiny są największym producentem koksu na świecie, a Jastrzębska Spółka Węglowa ( JSW) największym producentem węgla koksowego w Unii Europejskiej. Tamtejsze koksownie są więc zainteresowane naszym produktem — twierdzi Katarzyna Jabłońska-Bajer, reprezentująca JSW. Na rozwój współpracy liczy też Kopex. — Kopex jest już obecny na chińskim rynku. Spółka sprzedała tam trzy górnicze kombajny ścianowe, sprzedaje też obudowy ścianowe do chińskich kopalni. Chiński przemysł górniczy jest na razie wysoko rozwinięty, więc specjalistyczne maszyny przedsiębiorcy z tego kraju kupują za granicą. Kopex liczy więc na rozwój współpracy i nowe kontakty — mówi Michał Wierzchowski, reprezentujący giełdową spółkę.