1. MIEJSCE WOJEWÓDZTWO KUJAWSKO-POMORSKIE - Arago
Wchodzili na już rozpędzony rynek fotowoltaiki.
— Podeszliśmy więc do niego inaczej niż podmioty, które zaczynały 5-6 lat wcześniej. Zaczęliśmy od budowania modelu biznesowego opartego o działania operacyjne, procesy związane z realizacją samych instalacji, a nie procesy sprzedażowe. Sprzedaż hulała, ale większość firm na rynku miała problem z realizacją zamówień. Pomyśleliśmy, że lepiej zbudować organizację, która będzie w stanie wykonać zadanie, tj. zainstalować fotowoltaikę, niż skupiać się najpierw na sprzedaży, a potem zastanawiać się, jak zrealizować instalację — opowiada Maciej Czapiewski, prezes Arago.
Ruszyli w 2017 r., skupiając się na elektromobilności. Działali sprawnie, potrafili podchodzić do działań nieszablonowo. Przełom nadszedł jednak w 2019 r., gdy Arago weszło na rynek OZE. Od tego momentu firma proponuje usługi i produkty z zakresu instalacji fotowoltaicznych, pomp ciepła, magazynów energii, termomodernizacji, systemów rekuperacji, audytów efektywności energetycznej.
— W 2020 nawiązaliśmy kontakty z partnerami sprzedażowymi, z którymi do dziś współpracujemy — dodaje Maciej Czapiewski.
2020 spółka Arago zamknęła z obrotem 12 mln zł, 2021 r. już ponad 62 mln, a zeszły rok na poziomie 140 mln zł. Przyszłość Arago to dalszy rozwój w zakresie instalacji fotowoltaicznych z magazynem energii dla odbiorców indywidualnych, instalacji fotowoltaicznych dla klientów biznesowych oraz instalacji pomp ciepła.
— Mocno stawiamy na wdrożenie usług związanych z zarządzaniem energią. W przyszłym roku będziemy wprowadzać te z nich, które pozwolą optymalizować koszty energii — wymienia Maciej Czapiewski.
Konkretne są też plany wejścia na rynki zagraniczne.
- W Polsce rozwijamy się bardzo szybko, a w Unii Europejskiej perspektywy dla całej branży są naprawdę obiecujące, dlatego traktujemy to jako naturalny krok dla Arago - przyznaje Maciej Czapiewski.
W Arago pracuje 200 osób i kilkuset handlowców.
— Jesteśmy w Brodnicy. Na tym rynku znaleźliśmy perełki. Mamy też biuro w Katowicach oraz cztery centra logistyczne w Polsce. Jednak Brodnica jest dla nas najważniejsza. Tu się wszystko zaczęło. Chciałbym, żeby Brodnica stawała się coraz lepszym miejscem dla młodych ludzi. Żeby tu widzieli perspektywę na zamieszkanie. Że tu można dobrze żyć, rozwijać się, zarabiać przyzwoite pieniądze. Mam nadzieję, że tak się stanie w ciągu kilkunastu lat, że ludzie będą tu zostawać, nie wyjeżdżać... No, chyba żeby zwiedzać świat – podsumowuje Maciej Czapiewski.