Słowa wiceprezesa zdołowały kurs Asbisu

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-04-18 17:57

Notowania Asbisu na zamknięciu sesji w czwartek, 18 kwietnia, spadły o 5,7 proc. po rozczarowujących zapowiedziach wiceprezesa Costasa Tzimalisa.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W wywiadzie dla PAP przedstawiciel spółki przyznał, że po słabym styczniu i lutym, kiedy dynamika sprzedaży spowolniła, w marcu było jeszcze gorzej i był to miesiąc słabszy od ubiegłorocznego.

W styczniu 2024 r. przychody Asbisu wyniosły 225 mln USD, o 1 proc. więcej r/r, w lutym 236 mln USD (+2,6 proc.).

"Nie mamy jeszcze pełnych danych za marzec, ale ze wstępnych raportów widzimy, że miesiąc ten również będzie słabszy od ubiegłorocznego marca. Mierzyliśmy się jednak w marcu z bardzo wysoką ubiegłoroczną bazą – był to najlepszy marzec pod względem przychodów w całej naszej historii. Dodatkowo wpływ na sprzedaż w marcu miały też niesprzyjające czynniki rynkowe na naszym największym rynku, czyli w Kazachstanie, gdzie obserwowaliśmy znaczącą nadpodaż produktów z innych źródeł niż oficjalne" - przyznał Costas Tzimalis.

W marcu 2023 r. sprzedaż wyniosła 269 mln USD.

Tymczasem pod koniec lutego Serhei Kostevitch, prezes asbisu, zapowiadał mocny przychodowo I kwartał - lepszy od I kwartału 2023 r.

Teraz Costas Tzimalis zapowiada, że rok 2024 będzie rokiem stabilizacji. Prognozy zostaną przedstawione 9 maja.