Słowacja przebiła nas infrastrukturą

Paweł Janas
opublikowano: 2003-01-16 00:00

Zdaniem Ewy Freyberg, głównego negocjatora z koncernem PSA, Radomsko było najlepszą lokalizacją, jaką Polska mogła zaproponować, a o jego przegranej zdecydowała słabo rozwinięta infrastruktura.

„PB”: Kolejny producent samochodów nie wybrał naszego kraju. Dlaczego?

— Trnava ma dobre położenie blisko Bratysławy, a Słowacja dysponuje lepiej rozwiniętą infrastrukturą drogową. Ma też możliwość wykorzystania transportu wodnego na Dunaju. Po za tym na rzecz Słowacji zagrały niższe koszty pracy.

Dlaczego zdecydowali się Państwo ponownie na promowanie Radomska, a nie na przykład Śląska, gdzie dużo lepiej jest rozwinięta infrastruktura drogowa i działa wielu poddostawców?

— Władze Radomska przeprowadziły od ostatniej porażki wiele zmian. Analizowaliśmy atrakcyjność lokalizacji od Dolnego Śląska po Szczecin. Silnym kontrkandydatem była Legnica, ale tam okazało się, że teren jest skażony w wyniku stacjonowania tam armii radzieckiej. Proszę też pamiętać, że rząd musi dbać o równomierny rozwój gospodarczy kraju.

Co zrobić, aby w przyszłości kolejna szansa nie przepadła?

— Radomsko znalazło się na drugim miejscu na 10 lokalizacji rozpatrywanych przez PSA w różnych krajach. Tym samym miasto zostało spopularyzowane wśród przyszłych inwestorów. Już otrzymało sygnały od inwestora, że mogą tu trafić kooperanci produkujący części na potrzeby fabryki w Trnavie.