W handlu zaczęłam pracować od razu po skończeniu w latach 80. studiów na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu [obecnie Uniwersytet Ekonomiczny — red.]. Na początku prowadziłam kilka poznańskich sklepów, ale konkurowanie z rosnącymi w siłę hipermarketami stawało się coraz trudniejsze. Wtedy trafiłam na sieć franczyzową Intermarche, która dopiero kształtowała się w Polsce, ale miała duży bagaż doświadczeń we Francji i innych krajach. Przystąpiłam do grupy w 1998 r. Podobnie zresztą postąpiło wielu przedsiębiorców z branży, ponieważ polski handel w znacznej części opiera się na modelu franczyzowym. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Działanie w grupie dawało z jednej strony dużą swobodę i samodzielność w zarządzaniu firmą, a z drugiej — dostęp do bogatego know-how, które trudno zdobyć samemu. Prowadziłam sklepy pod szyldem Intermarche w różnych miejscach, m.in. przez osiem lat w Turku. Po latach wróciłam jednak w rodzinne strony i od 2010 r. prowadzę supermarket Intermarche w Środzie Wielkopolskiej. Muszę przyznać, że jako przedsiębiorstwu świetnie się nam funkcjonuje w tej gminie.
To nieduże, ale dynamicznie rozwijające się miasto, a mieszkańcy są bardzo otwarci. Działalność sklepu rozumiem nie tylko jako biznes, ale i służbę lokalnej społeczności. Taki też mam styl pracy — codziennie rano robię obchód sklepu i rozmawiam z pracownikami o tym, co można poprawić i zmienić tak, aby nasz sklep był przyjazny dla klientów. Może to brzmi banalnie, ale myślę, że właśnie takie podejście owocuje dużym zaufaniem klientów.
Nie inaczej jest w Środzie Wielkopolskiej — wielu mieszkańców znam, bo często widzę ich w sklepie. Dzięki tym świetnym relacjom możemy sobie pozwolić na inwestycje. Jesteśmy 57. sklepem w grupie, przy którym powstała stacja paliw. Zbudowaliśmy też ręczną myjnię samochodową. Teraz pracujemy nad jeszcze ciekawszym projektem, czyli e-sprzedażą. Jest to możliwe dzięki doświadczeniom, jakie zdobyliśmy jako grupa we Francji.
Polega ona na tym, że klient zamawia przez internet zakupy, a następnie odbiera je w sklepie. Myślę, że w Środzie Wielkopolskiej taka usługa może się udać — wielu mieszkańców pracuje w innych miastach, zwłaszcza w Poznaniu, i nie zawsze mają czas na zakupy. Będziemy czwartym sklepem w grupie, który wprowadzi to rozwiązanie, a mamy już sygnały, że jest oczekiwane z dużym zainteresowaniem. Nieco tylko obawiam się przyszłości i pomysłów nowych władz.
Chodzi zwłaszcza o podatek od sklepów wielkopowierzchniowych. Mam nadzieję, że przepisy nie będą wrzucać wszystkich do jednego worka, ponieważ nasze firmy w 100 proc. należą do polskiego kapitału i wszystkie płacone przez nas podatki zasilają polski budżet. Także my, przedsiębiorcy, zaangażowaliśmy w firmy własny kapitał, często wypracowywany przez całe życie.
Szot
Firma działająca w branży handlowej od 1998 r. Od 5 lat prowadzi supermarket w Środzie Wielkopolskiej, który działa w sieci franczyzowej Intermarche.