SME Instrument – Polacy coraz lepiej

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2015-04-07 16:58

Rośnie skuteczność polskich firm w konkursach z Instrumentu dla MSP. A jeszcze niedawno były na końcu unijnej stawki.

SME Instrument to nowe narzędzie finansowego wsparcia dla europejskich mikro-, małych i średnich firm, które stawiają na innowacje i nowe rozwiązania. Komisja Europejska po raz pierwszy w historii stworzyła program z dotacjami na B+R skierowany tylko dla małego biznesu. W ramach „Instrumentu dla MSP” w najbliższych sześciu latach trafi do niego łącznie 3 mld EUR.  Ale polscy przedsiębiorcy już w pierwszych naborach przekonali się, że nie tak łatwo sięgnąć po te pieniądze.

Kiedy opublikowane zostały pierwsze listy szczęśliwców, którzy dostaną dotację, okazało się, że Polska należy do krajów z najsłabszą skutecznością. W konkursach pierwszej fazy SME Instrument przedsiębiorcy z całej Europy złożyli 4,6 tys. wniosków, w tym z Polski pochodziło 260. Ostatecznie dofinansowanie dostały 333 projekty, z czego znad Wisły - zaledwie jeden. W kolejnym terminie składania wniosków było jeszcze gorzej - uznania unijnych ekspertów nie znalazł żaden projekt z Polski. Dla porównania, najlepsza Hiszpania w tych dwóch turach miała 72 reprezentantów. Na kolejnych miejscach uplasowały się Włochy (59) i Wielka Brytania (46). Warto zauważyć, że najwięcej nagrodzonych przedsiębiorców pochodzi z największych unijnych państw - niechlubnym wyjątkiem jest Polska.

Jeśli chodzi o niezależne zmagania drugiej fazy SME Instrument - do niej złożonych zostało 580 projektów, w tym 32 z Polski. Ostatecznie sito selekcji przeszło 78 firm i one dostały unijne granty. Wśród nich znalazły się dwie polskie firmy, które planowały realizację jednego wspólnego projektu.

- Polskim firmom brakuje doświadczenia. Nawet jeśli mają bardzo dobry pomysł, to powinny pamiętać, że bez dobrego researchu, biznesplanu i zaprezentowania się, czy wręcz zareklamowania we wniosku, trudno będzie dostać dotacje - tłumaczy Alicja Grzegorzek, specjalistka od funduszy UE z firmy doradczej Ateknea Solutions.

Po klęsce w pierwszych konkursach przedsiębiorcy z Polski zakasali rękawy i wzięli się do lepszego przygotowywania wniosków. Efekty przyszły dosyć szybko - widać je w wynikach najnowszego naboru do SME Instrument. Dofinansowanie w pierwszej fazie dostało siedem polskich firm (łącznie było 293 laureatów). Tym samym nasz kraj zajął dziesiąte miejsce pod względem liczby reprezentantów w tej rundzie. Ponownie najbardziej skuteczne były firmy hiszpańskie (57) przed włoskimi (49). Każdy laureat dostanie 50 tys. EUR na biznesplan i sfinansowanie studium wykonalności.
Komisja Europejska wybrała też 94 MSP, które dostaną granty na druga fazę projektów. Z Polski pochodzą dwie firmy. Nasi reprezentanci otrzymają na swoje przedsięwzięcia łącznie 1,38 mln EUR. Bezkonkurencyjne były firmy brytyjskie - 15 laureatów i 14,5 mln EUR.