Spadek indeksów w USA przed CPI

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-08-11 22:28

S&P500 stracił 0,45 proc. Nasdaq Composite kończył sesję zniżką o 0,3 proc. Średnia Przemysłowa Dow Jones zmniejszyła wartość o 0,45 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rekordowy poziom rynków osiągnięty na poprzedniej sesji zniechęcał inwestorów z Wall Street do zwiększania w poniedziałek ryzyka, szczególnie dzień przed publikacją danych o inflacji w USA, które mogą mieć duży wpływ na nastroje w najbliższym czasie. Nie pomogło podwyższenie prognozy wartości S&P500 na koniec roku przez Citigroup, bo wskazywało tylko 3 proc. premię wobec obecnego poziomu indeksu. Tym bardziej nie zrobiło tego podwyższenie prognozy przez UBS, która wskazywała na spadek jego wartości o 4,5 proc. w tym samym czasie. Nastroje popsuł JP Morgan ostrzegając o stagflacyjnym środowisku gospodarki w drugim półroczu.

Donald Trump nie dał o sobie zapomnieć. Akcje Nvidii (-0,4 proc.) i AMD (-0,3 proc.) drożały mocno w pierwszej części sesji po nieoficjalnych doniesieniach, że prezydent zgodził się, aby eksportowały do chin „okrojone” specjalnie na ten rynek chipy AI. W zamian spółki miałyby przekazać do kasy państwa 15 proc. osiąganych z tego przychodów. Trump również rozwiał ostatecznie obawy, które pojawiły się w piątek, ogłaszając, że cło na sztabki złota nie będzie pobierane w USA. Cena kruszcu spadła najmocniej od trzech miesięcy, ale stało się to jeszcze wcześniej, po tym jak Bloomberg napisał, że rząd USA nie planuje tego robić. Wiadomość o przedłużeniu przez prezydenta o 90 dni rozejmu handlowego z Chinami nie wywołała większej reakcji rynku.

Akcje Intela (3,7 proc.) drożały mocno po wiadomości, że prezes spółki ma spotkać się z Trumpem jeszcze w poniedziałek. W ubiegłym tygodniu prezydent wezwał go do ustąpienia ze stanowiska po tym jak republikańscy politycy zarzucili szefowi Intela prywatne inwestycje w chińskie firmy, w których udziałowcami jakoby jest również chińska armia.

Rentowności obligacji USA zmieniały się minimalnie. Umacniał się jednak dolar. Ekonomiści Bank of America w najnowszym raporcie wskazali, że wbrew dominującemu przekonaniu Fed może we wrześniu nie zmienić wysokości stóp z powodu wciąż zbyt małej liczby przeciwników dotychczasowej polityki w swoim gronie.

Na zamknięciu taniało prawie 64 proc. spółek z S&P500. Podaż przeważała w 8 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki energii (-0,8 proc.), nieruchomości (-0,65 proc.) i IT (-0,55 proc.). Najlepiej notowane byli dostawcy dóbr codziennego użytku (0,2 proc.), dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (0,15 proc.) i ochrony zdrowia (0,1 proc.).

W Średniej Przemysłowej Dow Jones spadły kursy 19 z 30 spółek. Najmocniej taniały Salesforce (-3,3 proc.), IBM (-2,5 proc.) i Caterpillar (-1,9 proc.). Najlepiej notowane były 3M Co. (1,3 proc.), Procter & Gamble (1,0 proc.) i Sherwin-Williams Co. (0,7 proc.).

Spadła wartość 54 proc. z prawie 3,3 tys. spółek wchodzących w skład Nasdaq Composite. W węższym Nasdaq 100 staniało 71. Spadły kursy również niemal wszystkich technologicznych blue chipów ze "wspaniałej siódemki”. Wyjątkiem była Tesla (2,85 proc.). Wzrost jej notowań tłumaczono zapowiedzią udostępnienia we wrześniu w Austin w pełni usług robotaxi, testowanych od czerwca. Wskazywano również wejście spółki na brytyjski rynek energii. Najmocniej taniały akcje Apple (-0,8 proc.). Akcje spółki zdrożały w ubiegłym tygodniu najmocniej od pięciu lat w związku z oczekiwaniem, że zobowiązanie się do gigantycznych inwestycji w USA umożliwią jej uniknięcie ceł na sprzedawane na amerykańskim rynku iPhone’y produkowane w Indiach.