Na amerykańskich rynkach akcji od początku handlu w środę przewagę miała podaż. Inwestorzy pozbywali się przede wszystkim akcji spółek z sektora ochrony zdrowia i materiałowych. Taniało złoto i ropa. Ilość handlowanych akcji, podobnie jak podczas ostatnich kilku sesji, była niższa niż przeciętnie, co tłumaczone jest końcem sezonu wyników kwartalnych jak i oczekiwaniem na wynik zbliżającego się spotkania w Jackson Hole.

Na zamknięciu spadała wartość indeksów 9 z 10 głównych segmentów S&P500. Przecena spółki Mylan, która ma problem z podwyżką ceny jednego z popularnych leków antyalergicznych, popsuła nastroje wokół spółek z segmentu ochrony zdrowia (-1,6 proc.). Dużo mocniej niż rynek spadał także indeks spółek materiałowych (-1,2 proc.), gdzie o ponad 7 proc., najmocniej w S&P500, staniały akcje Newmont Mining i Freeport-McMoRan. Najlepiej na tle rynku wyglądały natomiast segmenty spółek finansowych (-0,1 proc.), telekomów (-0,0 proc.) oraz dostawców dóbr codziennego użytku (0,0 proc.). Na zamknięciu spadały kursy 68 proc. spółek z S&P500. Z 30 blue chipów wchodzących w skład DJIA spadły kursy 21. Najmocniej rynek przecenił akcje spółki ubezpieczeń zdrowotnych UnitedHealth Group (-1,5 proc.), producenta leków Merck & Co. (-1,3 proc.) oraz dostawcy ciężkiego sprzętu stosowanego w budownictwie i górnictwie Caterpillar (-1,0 proc.). Najmocniej rosły kursy działającej w ubezpieczeniach majątkowych spółki Travelers Companies (0,4 proc.), koncernu naftowego Chevron (0,5 proc.) i dostawcy sprzętu sportkowego Nike (1,0 proc.).