Spokój na rynku pozwala kupować

Jacek Jurczyński
opublikowano: 2002-07-19 00:00

Podczas czwartkowej sesji notowania naszej waluty wzrastały. Cena dolara spadła z 4,099 zł do 4,048 zł. Cena euro zniżkowała z 4,136 zł do 4,0735 zł. Wzmocnienie naszej waluty zawdzięczamy kilku czynnikom. Przede wszystkim na rynku uspokoiło się po wystąpieniu nowego ministra finansów, pomimo że było ono ogólnikowe. Powrócili chętni do kupowania polskich obligacji, a co za tym idzie i złotego. Dziś kończy się posiedzenie RPP, na którym nie należy się spodziewać obniżek stóp procentowych. Ciekawsza wydaje się sprawa ewentualnego wprowadzenia stałego parytetu złotego do euro bez dewaluacji. Jeżeli Grzegorz Kołodko przekonałby NBP do wcześniejszego wprowadzenia euro, osiągnąłby niewykonalne, czyli obniżkę stóp procentowych o kilkaset punktów bazowych.

Za granicą podczas pierwszych godzin czwartkowej sesji notowania dolara do euro wzrastały. Kurs EUR/USD zniżkował o 50 pkt do poziomu 1,0045. Aprecjacja dolara związana była ze środowym, pierwszym od kilku dni, zamknięciem amerykańskich giełd na plusie. Później jednak, pomimo dobrych informacji z USA, dolar zaczął tracić. Gdy okazało się, że czwartkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od spadków, kurs EUR/USD sięgnął poziomu 1,0075.