21 kwietnia akcje spółki zadebiutowały na małej giełdzie i już na początku premierowej sesji kurs podskoczył o 160 proc. powyżej kursu odniesienia, który wynosił 0,70 zł. Na kolejnej sesji maksimum wypadło na poziomie 2,19 zł, a później kurs zaczął spadać. Handel zatrzymał się 26 kwietnia na żądanie KNF. Nadzorca uznał, że są okoliczności wskazujące na to, że doszło do naruszeń interesów inwestorów.
Od kwietnia obrót pozostaje zawieszony.
Zarząd spółki podkreśla, że do tej pory nie otrzymał od UKNF żadnych szczegółowych informacji na temat przyczyn zawieszenie obrotu oraz przewidywanego czasu trwania stanu zawieszenia. Dlatego zdecydowano się na skargę na m.in. przewlekłość załatwienia sprawy i zaniedbania urzędników.
“daniem Zarządu bezzasadne utrzymywanie stanu zawieszenia obrotu akcjami Spółki, prowadzi do rażącego naruszenia interesów majątkowych Spółki oraz jej akcjonariuszy. Obecna sytuacja może mieć długofalowe konsekwencje dla Spółki, w tym może negatywnie wpłynąć na plany rozwojowe Spółki, a w konsekwencji na przychody i wyniki finansowe. Zarząd Spółki informuje, iż podejmuje wszelkie dostępne kroki prawne mające na celu ochronę interesu Spółki, jak również wychodzi naprzeciw potrzebom inwestorów prywatnych, którzy oczekują od Zarządu Spółki podjęcia zdecydowanych działań” - głosi komunikat.
Yetiforce specjalizuje się we wdrażaniu systemów CRM.