Spóźniony PayPal teraz może więcej

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2012-05-08 00:00

Amerykanie wystartowali w Polsce późno i mało szczęśliwie. Teraz znowu mają zielone światło z centrali.

Polska jest światowym liderem pod względem liczby transakcji kartami zbliżeniowymi, jak też gęstości terminali akceptujących płatności przy ich użyciu. Polacy po prostu polubili ten sposób regulowania należności.

Mimo to światowe firmy omijają nasz kraj szerokim łukiem. Dotychczas żadna nie zdecydowała się przeprowadzić u nas testów płatności telefonami komórkowymi, chociaż mamy infrastrukturę i potencjalnie dużą bazę klientów. Wczoraj w nocy Mastercard zapowiedział, że dołącza do wielkiego wyścigu o rynek transakcji mobilnych i w III kwartale rozpocznie testy PayPass Wallet Service w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii oraz Australii.

To już kolejny tego typu projekt ogłoszony w ostatnich miesiącach. Własne „portfele” mają już Google (wspólnie z Citigroup), brytyjski operator O2, a także PayPal, firma obsługująca handel internetowy, należąca do amerykańskiego serwisu aukcyjnego eBay.

— Polska mogłaby być poligonem, mamy tutaj silny zespół, a potencjał rynku jest ogromny. Niestety, w porównaniu z innymi krajami, w których działa PayPal, jesteśmy tu bardzo mali. Nie mamy takiego wsparcia, jakie dla innych naszych biznesów stanowi eBay — mówi Przemysław Pluta, menedżer PayPala w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.

Serwis, który miał być wielkim konkurentem dla rodzimego Allegro, nie przyjął się na polskim rynku i w 2008 r. zwinął działalność. Przemysław Pluta mówi jednak, że po kilku słabszych latach PayPal w Polsce znowu dostał zielone światło.

— W przeszłości mieliśmy problem z promocją własnychpomysłów, bo kiedy przychodziło się z projektem z Polski do ludzi z Doliny Krzemowej, to zawsze przegrywało się z projektami z Niemiec czy Chin — mówi Przemysław Pluta. Teraz dzięki lokalnym deweloperom firma może pracować nad własnymi, dostosowanymi do potrzeb rozwiązaniami. Obecnie PayPal skupia się na dwóch obszarach: bankowości internetowej i rynku telekomunikacyjnym.

— Pracujemy nad rozwiązaniem umożliwiającym doładowanie telefonu za pośrednictwem konta w PayPalu. Zastosowań jest więcej, bo przykładowo aplikacja umożliwia hotelowym gościom opłacenie dostępu do internetu, kablówki itp. Z poziomu konta użytkownik będzie mógł regulować rozmaite opłaty telekomunikacyjne — mówi Przemysław Pluta.

Drugi projekt dotyczy integracji konta PayPal z rachunkiem bankowym. Usługa może ruszyć jednak dopiero w przyszłym roku. Potencjał jest duży, bo PayPal ma w Polsce 1,5 mln klientów, którzy za jego pośrednictwem rozliczają transakcje w internecie, głównie z zagranicą. Udział firmy w tym segmencie rynku sięga 25 proc.

W całym sektorze commerce natomiast do PayPala należy 5 proc. Wartość handlu internetowego w Polsce szacowana jest na 15 mld zł (w 2011 r.), z czego połowa przypada na Allegro.

— Potencjał rynku jest ogromny. Pojawiliśmy się tutaj późno, stąd nasze relatywnie małe udziały rynkowe w porównaniu z innymi krajami. To jednak tylko kwestia czasu — ocenia Luca Cassina, szef PayPala na Europę Środkową, Wschodnią i Północną, Turcję i Włochy.

Cały wywiad z Lucą Cassinem i Przemysławem Plutą na www.pb.pl